Życzenia z okazji Świąt Bożego Narodzenia
Nie jest łatwo składać życzenia w chwilach, kiedy większość z nas boryka się z wieloma problemami dnia codziennego, część z nas widzi przed sobą pustkę albo wyrastający mur, święta nie przyniosą wielu osobom ulgi i nie staną się czasem radości, a chwilami rozmyślań o bliższej oraz dalszej przyszłości.
Chciałbym jednak wyzbyć się sztampy, jaką posługujemy się w okresie składnia sobie życzeń na Boże Narodzenie i powiedzieć, że należy zachować spokój oraz wiarę, iż to wszystko kiedyś minie, że znowu kiedyś dla nas wszystkich zabłyśnie światło radości, a wszystkie ciężkie dni, tygodnie i lata, które mamy za sobą, są zaledwie złym wspomnieniem, zacierającym się w pamięci, o którym opowiadać będziemy naszym dzieciom i wnukom, by nie popełniały już naszych błędów.
Dlatego składając życzenia przyjaciołom, znajomym, czytelnikom portalu Polska-IE, słuchaczom Studia Dublin Radia Wnet oraz dublińskiej stacji Near.fm, pragnę wyrazić nadzieję i życzyć Państwu, aby kolejne święta Bożego Narodzenia odbywały się w całkiem innej atmosferze, w innym układzie geopolitycznym, ze znacznie wyższym poziomem optymizmu, a nasza przyszłość narysowana została w dużo jaśniejszych barwach.
Życzę też, byśmy wspólnie przetrwali ten nie najlepszy dla nas okres, ufali, że idziemy ku lepszemu i pamiętali, iż nikt niczego nie zrobi od nas lepiej, niż zrobimy to my sami. Życzę Państwu, byśmy ponownie złączyli siły, ponownie zaczęli walczyć o siebie, o przyszłość dla nas i dla kolejnych pokoleń, bo nikt tego już teraz nie zrobi lepiej od nas samych. Życzę też, aby wytrwać w działaniach, widzieć cel oraz wiedzieć, w jakim chcemy się udać kierunku, co chcemy osiągnąć dla nas i dla naszych potomków, bo jak mówi Pierwsza Księga Samuela w rozdziale 17, wers 49:
– Potem sięgnął Dawid do torby pasterskiej i wyjąwszy z niej kamień, wypuścił go z procy, trafiając Filistyna w czoło, tak że kamień utkwił w czole i Filistyn upadł twarzą na ziemię.
Życzę i chciałbym jednocześnie, aby ponownie zagościła w nas życzliwość, przyjaźń i troska o innych, a odszedł wraz z tymi świętami duch niepokoju, niesprawiedliwości, wyzysku i nietolerancji.
Wierzącym życzę nieodmiennie życzliwości i opieki Bożej, a także zachowania ich wiary oraz przekazania jej kolejnym pokoleniom, bo i ta należy do naszych wspólnych polskich tradycji.
Do życzeń dołączę wiersz polskiego poety Juliusza Erazma Bolka i nie będzie on mówił o świętach, o narodzinach Jezusa, a o nas, o emigrantach. Wiersz został opublikowany w miesięczniku społeczno-kulturalnym Wobec.
Juliusz Erazm Bolek – NA ANTYPODACH
emigranci przeważnie
biorą się znikąd
ich przeszłość
jest zbytecznym bagażem
przytroczonym jak
kamień do szyi
emigranci wśród obcych
zagryzają zęby prawdy
walczą z samotnością
znajdują pracę
na wysypisku śmieci
traktują to jako zwycięstwo
ucieczka ma być
nową szansą daną bogu
ale bóg nie zawsze chce
z tego skorzystać
samotność osacza
czai się w pustym pokoju
i w ciszy nocy
i ulicznym hałasie
tymczasem na wysypisku śmieci
rosną kwiaty
Wesołych Świąt!
>>>Na sam koniec małe wyjaśnienie, ponieważ zrezygnowałem w tym roku z publikacji życzeń świątecznych, które nadsyłane były przez osoby prywatne, instytucje i organizacje. Powodem była mnogość wymagań, a w niektórych przypadkach nawet żądań, których nie mogłem spełnić, zachowując uczciwość wobec innych, którzy akurat nie prezentowali postaw roszczeniowych.<<<
Bogdan Feręc
Polska-IE/Studio Dublin Radia Wnet/Near.fm
Image by Jill Wellington from Pixabay