Zielony ludzik będzie pojawiał się na dłużej?
To nie jest takie pewne, ponieważ urzędnicy, którzy lubią stwarzać problemy, aby je następnie rozwiązywać, dopiero rozważają, czy zielone światło dla przechodniów powinno wyświetlać się dłużej?
W Irlandii od dawna mówi się, że zielone światła dla pieszych, powinny świecić nieco dłużej, by pozwolić na swobodne pokonanie przejścia dla pieszych, a nie, jak ma to miejsce obecnie, przyspieszać ich pulsowaniem. Tak krótkie wyświetlanie zielonego sygnału, a zdarza się w niektórych przypadkach, że trwa zaledwie 7 sekund, by następnie zacząć migać, źle wpływa przede wszystkim na osoby starsze i z problemami w poruszaniu.
Powstała więc inicjatywa, która nie jest nowa, ale doprowadzić ma do decyzji o wydłużeniu czasu, na jaki pojawiać się będzie zielony ludzik.
Uwaga, bo to jest nader istotna informacja, gdyż rząd swoją powagą pochylił się nad sprawą i powołał do życia specjalną grupę zadaniową ds. zielonego ludzika. Mówiąc jednak całkiem poważnie, grupa zdaniowa zbadać ma możliwość nowego podejścia do zarządzania ruchem i świateł dla pieszych.
Ciekawostką jest, że do takiej zmiany doszło już w Wielkiej Brytanii, gdzie zielony sygnał dla pieszych pojawiał się przez ok. 6 sekund, a czas ten wydłużono o 20%. Tym tropem podążać mają również irlandzcy urzędnicy, więc prawdopodobnie postąpią w dokładnie taki sam sposób.
Są jednak przeciwnicy idei wydłużania cyklu zielonego światła dla pieszych użytkowników przejść, bo twierdzą, iż wpływać to będzie na płynność ruchu kołowego.
Jak będzie? Zobaczymy.
*
Moim zdaniem rozwiązanie tej sprawy jest banalne i wystarczy wszystkie przejścia dla pieszych wyposażyć w sygnalizację na żądanie, więc zielone światło dla pieszego, a nawet całej grupy, włączać się będzie wyłącznie w chwili, kiedy nacisną przycisk. W innych momentach przejście będzie dla nich zamknięte, dając wolną drogę kierowcom. Nawiasem mówiąc, to płynność na skrzyżowaniach, nawet tych z przejściami dla pieszych ogranicza coś całkiem innego, bo organizacja ruchu pojazdów, więc zielone światło wyłącznie z jednego kierunku jazdy. Z naprzeciwka, a jadąc prosto, kierowcy zmuszeni są czekać, więc to kolejny element, który można zmienić, co poprawi płynność jazdy w miastach. Poza tym likwidowanie skrzyżowań o ruchu okrężnym, również jest elementem spowalniającym jazdę, a mówią to wszyscy ci, którym odebrano możliwość płynnego pokonywania ronda, przebudowując takie na skrzyżowanie sterowane sygnalizacją świetlną.
Wychodzi więc na to, że nie piesi są problemem, a bezmyślna polityka względem organizacji ruchu na skrzyżowaniach.
Bogdan Feręc
Źr: The Mirror
Photo by candra dwipayana on Unsplash