Zełeński zrozumiał swoje położenie. Niemcy zbliżają się do Rosji

Wkrótce zmieni się administracja Białego Domu, co oznacza, że i Ukraina powinna zmienić swoje podejście do działań wojennych, a wydaje się, iż prezydent tego zrujnowanego i wciąż toczonego korupcją kraju zrozumiał, że jego położenie wkrótce dalekie będzie od tego, w którym był jeszcze kilka tygodni temu.

Nowa i niezaprzysiężona administracja prezydenta elekta Donalda Trumpa zapowiada, że rozpocznie działania w kwestii zakończenia wojny na Ukrainie, a pokazuje kierunki, w jakich iść będą rozmowy. W głębokim tle zapowiada się również stopniowe wycofywanie USA z pomocy finansowej na dozbrojenie Ukrainy, co wymusiło na prezydencie Zełeńskim wydanie oświadczenia.

Wołodymyr Zełeński powiedział, iż jego kraj chce zakończyć już tę wojnę i nie dodał, że tylko wówczas, gdy odzyska Obwód Ługański, Donbas i Krym, co wcześniej było przez niego podkreślane.

Zełeński w ostatnim swoim wystąpieniu w tej sprawie stwierdził, iż on, ale i cały kraj oczekuje zakończenia wojny z Rosją, a powinno się to stać na drodze dyplomatycznej. Kijów jest zdania, że do pełnego zakończenia wojny i zawarcia porozumienia o zaprzestaniu działań wojskowych może dojść w okresie najbliższego roku.

Prezydent Ukrainy, który przedłużył swoją kadencję ze względu na wojnę, więc zawiesił wiele konstytucyjnych praw, powiedział również, że z uwagi na zmianę w Białym Domu, gdzie zasiadać będzie prezydent republikanów, „wojna zakończy się szybciej”, niż byłoby to w przypadku sprawowania władzy przez prezydenta z Partii Demokratycznej.

Co ciekawe, Europa zaczyna również pokazywać zmiany w podejściu do Federacji Rosyjskiej i kanclerz Niemiec Olaf Scholz rozmawiał telefonicznie z prezydentem Władimirem Putinem, a jej inicjatorem był niemiecki przywódca. Rozmowie obu polityków przeciwny był Kijów i twierdził, że to rozmowy ponad głowami Ukraińców, jednak Berlin nie odniósł się w żaden sposób do tych słów.

Rząd Niemiec poinformował natomiast, że pomiędzy nim a Rosją nie odbywały się żadne znaczące rozmowy, choć Putin poinformował Scholza o warunkach pokoju. Kanclerz Niemiec miał zaapelować do prezydenta Rosji o wycofanie wojsk z Ukrainy i wyrażenie oficjalnej gotowości do rozpoczęcia negocjacji pokojowych.

Wiadomo natomiast, choć przez dłuższy czas temu zaprzeczano, że do pokoju może dojść w chwili, gdy Ukraina zaakceptuje, iż tereny zdobyte przez wojska rosyjskie, przechodzą pod bezpośrednią kontrolę Moskwy. Jest to też warunek rozpoczęcia rozmów, o czym mówił prezydent Putin.

To jednak zostało odrzucone przez Kijów, ale wydaje się, że i Stany Zjednoczone będą nalegać, by Zełeński odrzucił i tę narrację. Władze Ukrainy stwierdziły jednocześnie, że Niemcy rozpoczęły politykę ustępstw wobec Rosji, a i widać wyłaniające się próby zmniejszenia izolacji putinowskiej Rosji na arenie międzynarodowej.

Bogdan Feręc

Źr. RTE/RT/Reuters

Fot. CC BY 4.0 Presidential Executive Office of Russia

© WSZYSTKIE MATERIAŁY NA STRONIE WYDAWCY „POLSKA-IE” CHRONIONE SĄ PRAWEM AUTORSKIM.
ZNAJDŹ NAS:
Ryanair odwołał i
Ostrzeżenie pogodow