Zakaz wjazdu dla wszystkich spalinowych samochodów?

To całkiem prawdopodobne, gdyż najnowsze dane mówią, iż obecne działania nie przynoszą pożądanego skutku, więc należy zwiększyć nacisk na zmniejszenie zużycia paliw kopalnych.

Może to skutkować radykalnymi posunięciami, a te będą miały wpływ na gospodarstwa domowe, firmy i rolnictwo, więc wprowadzone zostaną kolejne lub drastyczne ograniczenia w dostępie do paliw kopalnych, zmniejszy się ilość zwierząt gospodarskich, ograniczy korzystanie z samochodów prywatnych, co pozwoli na osiągnięcie celów klimatycznych.

Obecnie Irlandii daleko do wyznaczonych punktów granicznych i do 2030 roku powinna zmniejszyć emisję o 29%, ale może się to stać przez pełne wdrożenie działań ograniczających emisję CO2. Takie decyzje będą miały w niektórych przypadkach dramatyczne skutki, bo wpłyną na tysiące gospodarstw domowych, które zmuszone będą do zmiany sposobów ogrzewania. Mówi się, że w najbliższym czasie na inne metody ogrzewania powinno przejść ok. 680 000 domów, a i kierowcy mogą być przymuszani do zmiany samochodów na elektryczne.

Może to też w najbliższej przyszłości skutkować decyzjami o zakazie montowania w nowych budynkach niektórych rodzajów instalacji grzewczych, wymiany pieców olejowych i gazowych na tzw. ekologiczne, rozszerzania stref z zakazem ruchu pojazdów innych niż elektryczne i zmniejszeniem ilości zwierząt hodowlanych.

Przyspieszone mają być natomiast prace w rozbudowie farm wiatrowych i fotowoltaicznych, co pozwoli na odejście od produkcji prądu w sposób tradycyjny.

Takie informacje znalazły się w raporcie przygotowanym przez Agencję Ochrony Środowiska (EPA), a dopiero ich pełne wdrożenie da Irlandii możliwość osiągnięcia celów klimatycznych do 2030 i 2050 roku.

W kraju, co mówi się w dokumencie EPA, widać już pozytywne zmiany, jednak następują one zbyt wolno i wymogiem powoli staje się zmiana podejścia, więc przyspieszenie zmian, jakie są w tej kwestii wymagane. Skutkować to też może znacznym wzrostem opłat węglowych, więc podnoszeniem podatku węglowego, co w konsekwencji przyniesie wzrost kosztów ogrzewania, zakupu paliw grzewczych i pędnych.

Co istotne, część polityków jasno już powiedziała, że nie będzie ich zgody na takie działania, ani na naciski ze strony Unii Europejskiej, bo to bezpośrednio uderzy w irlandzkie gospodarstwa domowe i przemysł rolny na wyspie. Podobną sytuację mieliśmy w kraju już wcześniej, gdy Partia Zielonych zaproponowała przykręcenie śruby mieszkańcom Irlandii i wprowadzenie ostrzejszych zasad klimatycznych.

Bogdan Feręc

Źr: Independent

Photo by Matt Boitor on Unsplash

© WSZYSTKIE MATERIAŁY NA STRONIE WYDAWCY „POLSKA-IE” CHRONIONE SĄ PRAWEM AUTORSKIM.
ZNAJDŹ NAS:
Jak Irlandia zamierz
Europoseł krytykuje