Site icon "Polska-IE najbardziej politycznie-społeczno-gospodarczy portal informacyjny w Irlandii
Reklama
Reklama

Zakaz sprzedaży domów osobom z zagranicy

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Pomysł już na początku oceniam na bardziej niż niebezpieczny, a może wpływać w przyszłości na każdą osobę, która nie urodziła się w Irlandii.

Aktualnie mówi się, że dotyczyć ma to nabywców hurtowych i osób bez rezydentury, jednak aż tak daleko nie idą propozycje ustawowych uregulowań, gdyż mówi się w nich tylko o zakazie nabywania domów przez obcokrajowców. Ma to zwiększyć dostępność domów na rynku krajowym, ale prawnicy dodają, że nowelizacja prawa w takim kierunku, stanie się „poważnym wyzwaniem prawnym”. W Irlandii wzbudzona została i to już kolejny raz debata na ten temat, co ma być jednym z potencjalnych sposobów na zwiększenie dostępności domów, ale powiedzieć trzeba, że ma chyba tyle samo przeciwników, co jest zwolenników.

Niedoborów mieszkań, nie zniweluje się, wprowadzając zakazy ich kupowania, z czym zgodzić muszą się nawet zwolennicy tej praktyki, więc ponownie można uznać, iż tylko większa ilość mieszkań i domów może zmienić całą sytuację.

W krajach na kontynencie europejskim takie projekty przedstawiono już w Portugalii, a zrobiła to lewica, a i w Austrii dom może kupić osoba, która spełnia pewne kryteria. W tym kraju zakaz nie dotyczy jeszcze obywateli z UE, jednak już słychać głosy, że takie same zasady powinny obowiązywać także dla tej grupy.

W Szwajcarii rocznie, obcokrajowcy nie mogą kupić więcej niż 1500 domów wakacyjnych, a osoby bez rezydentury tego kraju muszą uzyskać zezwolenie na zakup nieruchomości mieszkalnej. Szwajcaria, również chce zaostrzyć to prawo, gdyż jest przekonana, że zbyt wielu obcokrajowców chciałoby zamieszkać w swoich prywatnych domach.

Na Malcie, aby kupić dom, należy w niej mieszkać powyżej 5 lat i dotyczy to także obywateli UE. Wcześniej taką można nabyć, o ile uzyska się pozwolenie władz. W Danii jest podobnie, chociaż nie ma ograniczeń dla osób, które deklarują pobyt stały. W Nowej Zelandii nie kupi domu żadna osoba bez tamtejszej rezydentury, więc najpierw trzeba się taką wykazać, żeby myśleć o zakupie domu. Na Nowej Zelandii przepis taki obowiązuje już od 2018 roku.

Co ciekawe, w Irlandii już wcześniej pojawiło się wezwanie, aby zakazać sprzedaży domów osobom bez rezydencji krajowej, a było to w czasie, gdy ministrem mieszkalnictwa był Eoghan Murphy, co ważne, zrobił to aktualny minister mieszkalnictwa Darragh O’Brien. Wówczas rzecznik ds. mieszkalnictwa z Fianna Fáil Darragh O’Brien chciał również zakazu sprzedaży mieszkań zagranicznym inwestorom.

Kiedy sytuacja polityczna w kraju nieco się zmieniła i fotel ministra mieszkalnictwa zasiedlił O’Brien, zmienił się też jego pogląd na te kwestie, więc rzeczniczka ministra powiedziała, iż to skomplikowane zadanie.

W początkach roku sprawa omawiana była nawet w Dáil, a to wówczas na wniosek o zakazie sprzedaży domów i mieszkań obcokrajowcom zareagował minister Darragh O’Brien i stwierdził, że taki przepis może stawać w sprzeczności z prawem unijnym. Przeciwniczką wprowadzenia zakazu sprzedaży nieruchomości mieszkalnych obcokrajowcom w Irlandii jest również unijna komisarz ds. usług finansowych Irlandka Mairéad McGuinness, która powiedziała, że ​​„istnieją przepisy zabraniające krajowi nakładania ograniczeń na zakup domów przez obywateli UE niebędących rezydentami”.

Wyjątkami są natomiast zagadnienia, które mogłyby godzić w porządek prawny kraju. Wówczas państwo należące do UE, może taki zakaz wydać.

Na to rozwiązanie nalega natomiast Socjaldemokracja, więc partia lewicowa i jej rzecznik ds. mieszkalnictwa Cian O’Callaghan powiedział, że rząd powinien „absolutnie” przyjrzeć się kwestii indywidualnych zakupów nieruchomości, którą „zrobiły już inne kraje”.

Bogdan Feręc

Źr. The Irish Times

Photo by Evelyn Paris on Unsplash

© WSZYSTKIE MATERIAŁY NA STRONIE WYDAWCY „POLSKA-IE” CHRONIONE SĄ PRAWEM AUTORSKIM.
Reklama
Reklama
Reklama
Exit mobile version