Jeszcze w tym roku mogą pojawić się nowe przepisy dotyczące zasłaniania twarzy przez osoby manifestujące na ulicach, co pomóc ma policji w identyfikacji uczestników i ewentualnych sprawców zamieszek oraz rozrób.
Cała sprawa zaczęła się kilkanaście miesięcy temu, kiedy podczas jednej z zadym w Dublinie, niektórzy ze sprawców zamieszek mieli zasłonięte twarze i Garda nie była w stanie ustalić, kim są te osoby. Wówczas zwrócono się do minister sprawiedliwości, aby znowelizowała przepisy, co ułatwi prace organów śledczych.
Minister Helen McEntee zgodziła się z argumentacją policji i rozpoczęła prace w tym zakresie, jednak w ich toku okazało się, iż należy sprawdzić nowe zasady z obowiązującym prawem o ochronie wizerunku.
Departament Sprawiedliwości zwrócił się do Prokuratora Generalnego i zapytał, czy nowe prawo nie będzie godzić w zanikające już wolności obywatelskie. Urząd Prokuratora stwierdził jednak, że nie widzi przeszkód, więc zatwierdził do dalszych prac nowelizację ustawy. W przyszłym tygodniu z Prokuratury Generalnej Republiki Irlandii przesłana zostanie oficjalna informacja do Departamentu Sprawiedliwości, co otworzy kolejne etapy legislacyjne.
Jak wiemy, minister sprawiedliwości Helen McEntee ma przedłożyć nowelizację przepisów Radzie Ministrów w najbliższym czasie, co z kolei oznacza, że rząd wydając zgodę, skieruje ustawę do prac parlamentarnych.
Po przyjęciu przepisów podczas manifestacji i protestów, ale prawdopodobnie także wydarzeń o charakterze masowym, obowiązywać będzie całkowity zakaz zakrywania twarzy, zakazane będzie noszenie kominiarek i naciąganie na twarze szalików. Zakrycie twarzy stanie się też nielegalne w celu zastraszania. Postępowanie takie doczekać się może wówczas reakcji policji, a ta będzie mogła zatrzymać i doprowadzić przed oblicze sprawiedliwości osoby, które złamią ten przepis.
Bogdan Feręc
Źr. NewsTalk
Image by Victoria from Pixabay