X chce pieniędzy od użytkowników
Platforma mediów społecznościowych X, wcześniej Twitter, zapowiedziała, że przetestuje nowy model subskrypcji, w ramach którego będzie pobierać roczną opłatę w wysokości 1 dolara, czyli 0,95 euro za podstawowe funkcje, jakie dostępne są na tej platformie.
Subskrypcja o nazwie „Not A Bot” będzie pobierać od użytkowników opłaty za polubienia, ponowne wpisy lub cytowanie postów innych kont, a także dodawanie postów do zakładek w internetowej wersji platformy. Celem wprowadzenia nowego modelu subskrypcji jest walka z botami i spamerami, twierdzi X, dodając, że opłata będzie się różnić w zależności od kraju w zależności od kursu wymiany.
X dodaje, że nowa metoda będzie najpierw dostępna dla użytkowników w Nowej Zelandii i na Filipinach, by następnie wprowadzona została na całym świecie.
W oświadczeniu firmy Elona Muska, czytamy:
– To pozwoli ocenić potencjalną skuteczność środka, który pomoże nam zwalczać boty i spamerów w X, przy jednoczesnym zrównoważeniu dostępności platformy z niewielką opłatą.
W ramach prowadzonego testu, który nie będzie miał wpływu na istniejących użytkowników, przeprowadzi się badanie, jak nowe zasady wpływać będą na dołączających użytkowników, którzy nie chcą subskrybować „Not A Bot”, a będą mogli jedynie przeglądać i czytać posty, oglądać filmy oraz śledzić konta.
Boty były kwestią sporną dla Elona Muska, który przejął firmę w zeszłym roku. W lipcu X wprowadził ograniczenie przeglądania tweetów, „aby zapewnić autentyczność” swojej bazy użytkowników. Niedawno przedstawił też pomysł pobierania od wszystkich użytkowników symbolicznej opłaty za korzystanie z witryny w celu zwalczania fałszywych kont, co spotkało się z ostrą krytyką ze strony użytkowników na całym świecie.
Na początku tego miesiąca Reuters donosił, a powołując się na źródło w X, że dyrektor generalna tej platformy Linda Yaccarino, spotkała się z inwestorami X i powiedziała, że firma przetestuje trzy poziomy swoich subskrypcji na podstawie liczby reklam wyświetlanych użytkownikowi.
Takie działanie platformy X, ale też innych mediów społecznościowych, jakie zapowiadają podobne działania, już teraz uruchomiło mniej znanych dostawców platform społecznościowych, którzy widzą dla siebie szansę na rozwój. Wiele z nich zapowiada rozpoczęcie szerokich kampanii reklamowych, aby przyciągnąć nowych użytkowników, a dodają, że nie będą pobierali opłat od nowych i istniejących użytkowników. W pierwszych zapowiedziach dodaje się, iż platformy te finansowane będą wyłącznie z pieniędzy od reklamodawców, a i nie będą aż tak restrykcyjne pod względem prezentowanych treści, o ile nie będą naruszać wyznaczonych standardów.
Bogdan Feręc
Źr. RTE
Photo by Rubaitul Azad on Unsplash