Wyższy poziom rozszarpywania gardeł
Politycznie w kraju zaczyna robić się całkiem ciekawie, a wszystko mocno przyspieszyło, gdy udało się ujawnić tajny dokument Fine Gael, który jest przewodnikiem i instrukcją do walki z Sinn Féin.
Pierwszy oddźwięk mieliśmy już wczoraj, gdy Leo Varadkar zaatakował słownie Pearse Doherty’ego z Sinn Féin, co miało miejsce w Dáil. Uznać można jednak, iż była to odpowiedź szefa Fine Gael na zaczepki, jakimi od miesięcy posługuje się ugrupowanie Mary Lou McDonald w stosunku do Varadkara, jednak wczorajsza kłótnia w parlamencie może też wskazywać, co będzie działo się w najbliższych miesiącach i latach, jakie pozostały nam do wyborów parlamentarnych.
W mojej ocenie kampania wyborcza właśnie się rozpoczęła, a charakteryzować ją wysoka ostrość wypowiedzi, ale i walka do upadłego, która toczyć się będzie pomiędzy dwoma partiami.
O ile mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że Fianna Fáil w tej rozgrywce już się nie liczy i musi walczyć o zachowanie dotychczasowej ilości miejsc w parlamencie, to bój na śmierć i życie rozegra się na styku Fine Gael – Sinn Féin.
Oba ugrupowania chcą mieć decydujący głos w nadchodzących czasach, chociaż więcej szans na powodzenie ma Sinn Féin, co wynika z sondaży poparcia dla ugrupowań politycznych. Nieco inaczej dzieje się w przypadku Fine Gael, które po pierwsze zaczyna mieć problemy wewnętrzne, a ściśle rzecz ujmując, to Leo Varadkar zaczyna mieć problem z utrzymaniem władzy we własnej partii, a po drugie, Fine Gael za kadencji Varadkara na pozycji lidera, nie chce oddać władzy na rzecz partii opozycyjnej, która nigdy nie rządziła Irlandią.
O ile jednak tak się stanie, będzie to mocne uderzenie w ponad stuletni układ rządzący, czyli rozbita zostanie naprzemienność sprawowania rządów przez Fine Gael i Fianna Fáil. Gdyby do tego doszło, Leo Varadkar może spodziewać się wtedy wniosku o jego odwołanie ze stanowiska lidera, więc odejdzie w niesławie i przypięta będzie mu łatka, iż jest tym człowiekiem, który oddał ster państwa w ręce Sinn Féin.
W całej tej politycznej zabawie ważne jest to, iż Irlandia wchodzi właśnie na całkiem inny poziom polityki wewnętrznej, a spokoju w niej się już nie uświadczy, bo gra idzie o dużą stawkę i oba obozy, czyli ten broniący obecnego układu i ten, który chce układ rozbić, wykorzystają wszelkie dostępne środki, by zniszczyć przeciwnika.
Będzie to bój na noże, a może nawet na inną broń ciężką, co może pozostawić po sobie zgliszcza polityki, jaka prowadzona była od wieku w Irlandii.
Niestety… i przypomnę tu swoje słowa sprzed pięciu lat, psujem irlandzkiej polityki jest Leo Varadkar, bo to on zmienił oblicze parlamentaryzmu i styl rządzenia w to, czego świadkami jesteśmy obecnie.
Bogdan Feręc