Wyznaczanie ceny energii na Towarowej Giełdzie Energii, czyli jak działa mechanizm ceny krańcowej

Zgodnie z prawem wyprodukowana energia elektryczna powinna być sprzedawana na giełdzie energii (nie licząc ustawowych wyjątków). Handel hurtowy odbywa się na rynku terminowym oraz spotowym, na którym ceny są wyznaczane w odniesieniu do ceny oferowanej przez najdroższą jednostkę wytwórczą pokrywającą zapotrzebowanie w danym momencie (tzw. „cenę krańcową”). Aktualna cena rynkowa ma wpływ na cenę oferowaną na rynku dnia następnego oraz w kontraktach terminowych, które już wprost przekładają się na ceny oferowane przez sprzedawców energii elektrycznej firmom, samorządom i instytucjom.

Rynek energii zorganizowano w taki sposób, aby w pierwszej kolejności do systemu elektroenergetycznego trafiała energia produkowana przez jednostki o najniższym koszcie zmiennym wytwarzania. To reguła tzw. „merit order”. Im większe zapotrzebowanie na energię elektryczną, tym więcej coraz droższych jednostek wytwórczych angażowanych jest do zaspokojenia potrzeb rynku. Z kolei im mniejsze zapotrzebowanie, tym mniej jednostek jest potrzebnych w eksploatacji. Właśnie dlatego – zgodnie z zasadami rynku – prąd jest najtańszy wówczas, gdy jest najniższe zapotrzebowanie na energię, a cena rośnie wraz ze wzrostem popytu i włączaniem do systemu kolejnych elektrowni.

Mechanizm ten w przystępny sposób wyjaśnia przygotowana przez Polski Komitet Energii Elektrycznej animacja, którą można obejrzeć na stronie https://liczysieenergia.pl/ oraz na https://www.youtube.com/watch?v=DdbAjRXYWRU&t=1s.

Giełdowa cena energii na bieżąco jest wyznaczana przez najdroższą jednostkę funkcjonującą w systemie, czyli przez tzw. cenę krańcową. Energia w szczycie zapotrzebowania (tzw. „peak”) jest więc droższa niż poza szczytem („off-peak”). Elektrownie konwencjonalne (węglowe i gazowe) mogą dostosowywać swoją produkcję do popytu oraz warunków rynkowych w ramach swych technicznych możliwości. Natomiast podaż energii elektrycznej ze źródeł odnawialnych jest zależna wyłącznie od warunków atmosferycznych – kiedy zachodzi słońce lub ustaje wiatr, źródła OZE przestają produkować prąd, więc muszą zostać zastąpione przez elektrownie węglowe i gazowe.

Najtańszymi jednostkami wytwarzającymi energię elektryczną na polskim rynku są odnawialne źródła energii. Koszt inwestycji w ich przypadku jest relatywnie wysoki, jednak sam koszt zmienny produkcji energii pozostaje najniższy. Droższe w zestawieniu są jednostki zasilane węglem brunatnym i kamiennym, elektrownie szczytowo-pompowe, które pełnią również funkcję magazynów energii, oraz jednostki gazowe, których średni koszt wytworzenia jest obecnie najwyższy. Na wysokie koszty produkcji energii z węgla kamiennego i gazu wpływają zarówno rekordowo wysokie ceny tych surowców, jak i koszty zakupu praw do emisji dwutlenku węgla w systemie EU ETS.

Dzięki mechanizmowi tzw. ceny krańcowej w całej Unii Europejskiej promowane są odnawialne źródła energii, które – choć ich funkcjonowanie uzależnione jest od sprzyjających warunków atmosferycznych – stają się bardziej opłacalną inwestycją. Na opłacalności zyskuje również energia jądrowa, mimo kosztów związanych z inwestycją w tę technologię. Uwzględnienie w systemie kosztów wytworzenia najdroższych jednostek sprawia również, że ich funkcjonowanie pozostaje rentowne i nie jest zagrożone. To kluczowe dla zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego, dopóki elektrownie węglowe nie zostaną zastąpione przez elektrownie jądrowe i źródła odnawialne. 

Co wpływa na ceny

To, na jakim poziomie ukształtuje się cena krańcowa zależne jest przede wszystkim od dwóch czynników:

  • popytu na energię, czyli aktualnego zapotrzebowania rynku – gospodarstw domowych, firm, instytucji – im więcej energii zużywamy, tym droższa jednostka wytwórcza wyznacza jej cenę, 
  • podaży energii z najtańszych źródeł – im większa część zapotrzebowania pokryją OZE i najbardziej efektywne elektrownie węglowe, tym mniej droższych jednostek wchodzi do systemu i tym niższa jest cena energii na rynku.

Przykład 1. – mała produkcja z OZE, duże zużycie
Środa, 17 sierpnia 2022, godz. 21.00

Wykres 1

Niska produkcja energii ze źródeł odnawialnych (tylko 711 MW) spowodowana warunkami atmosferycznymi i porą dnia oraz wysokie zapotrzebowanie na energię elektryczną na poziomie 22 837 MW sprawiło, że cenę energii wyznaczały jednostki gazowe i wyniosła ona 3 240,03 zł/MWh. 

Przykład 2. – mała produkcja z OZE, małe zużycie
Niedziela, 28 sierpnia 2022, godz. 6.00

Wykres 2

Niska produkcja energii ze źródeł odnawialnych (tylko 513 MW) przy jednoczesnym małym spowodowanym wczesną porą dnia zapotrzebowaniu na poziomie 13717 MW sprawiły, że cenę energii wyznaczały jednostki węglowe i wynosiła ona 1 454,62 zł/MWh. Tym samym cena była dwa razy niższa niż w przykładzie 1. Warto zauważyć, że zwiększenie zapotrzebowania o 1 000 MW spowodowałoby skokowy wzrost ceny do ponad 2000 zł/MWh.

Przykład 3. – duża produkcja z OZE, duże zużycie
Piątek, 19 sierpnia 2022, godz. 14.00

Wykres 3

Przy dużym zużyciu energii (23116 MW) i wysokiej produkcji energii ze źródeł odnawialnych na poziomie 7395 MW cenę energii wyznaczały jednostki węglowe i wynosiła ona 780,93 zł/MWh. Gdyby przy takiej samej produkcji energii z OZE jej zużycie było takie, jak w przykładzie 2., a więc o 10 000 MW niższe, to cena energii na giełdzie kształtowałaby się na poziomie kilkunastu złotych za MWh.

Przykład 4. – duża produkcja z OZE, małe zużycie
Niedziela, 10 lipca 2022, godz. 8.00 

Wykres 4

Stosunkowo duża ilość energii produkowanej przez OZE (3 916 MW) oraz dość niskie zużycie w niedzielny poranek (13 857 MW) spowodowały, że cenę wyznaczały jednostki zasilane węglem brunatnym. Dzięki temu kształtowała się ona na stosunkowo niskim poziomie zaledwie 487,05 zł/MWh. To ponad sześciokrotnie mniej niż w przykładzie 1., w którym produkcja z OZE była znacznie niższa, a zużycie energii dużo wyższe.

KONTAKT:
e-mail: biuroprasowe@pkee.pl 

Źródło informacji: PKEE

Image by Alexa from Pixabay

© WSZYSTKIE MATERIAŁY NA STRONIE WYDAWCY „POLSKA-IE” CHRONIONE SĄ PRAWEM AUTORSKIM.
ZNAJDŹ NAS:
Fine Gael mocno chwa
Bielewicz: otwarcie