48 tys. zgłoszonych szkód i 46 tys. już wypłaconych w całości lub częściowo odszkodowań w wysokości 400 mln złotych – to skala zaangażowania Grupy PZU w walkę ze skutkami powodzi na południu kraju. Kataklizm jednak nie wpłynął znacząco na kondycję finansową największego polskiego ubezpieczyciela, którego przychody za trzy kwartały 2024 r. (21,8 mld zł) przekraczają oczekiwania rynku.
https://r.dcs.redcdn.pl/webcache/pap-embed/iframe/74jFuqC4.html
Ten rok nie należał do najłatwiejszych z perspektywy przedsiębiorstw ubezpieczeniowych. Eksperci rynkowi spodziewali się, że wiosenne szkody rolne, a następnie olbrzymie powodzie, spowodują wyraźny spadek zysków i ogólnych wyników całej branży. Tymczasem przedstawiony 21 listopada raport Grupy PZU za dziewięć pierwszych miesięcy oraz trzeci kwartał 2024 roku stoi pod znakiem stabilnego wzrostu mimo wielu wyzwań.
Od początku roku przychody brutto z ubezpieczeń Grupy PZU wyniosły 21,8 mld zł i były wyższe o 1,9 mld zł w porównaniu z analogicznym okresem roku poprzedniego (+ 9,4 proc. r/r). W samym trzecim kwartale przychody wzrosły do ponad 7,5 mld zł (+ 8,6 proc. r/r). Zysk netto, przypisany akcjonariuszom jednostki dominującej, po trzech kwartałach wyniósł prawie 3,7 mld zł, a w samym III kw. ponad 1,21 mld zł.
„Nie jest tajemnicą, że jesteśmy mocno eksponowani na kataklizmy i zjawiska klimatyczne. Gdyby nie susza i powódź, to z pewnością prezentowane dziś przez nas wyniki we wszystkich segmentach byłyby dużo lepsze. Jednak ten pokazuje, że nasza Grupa cechuje się stabilnością, rentownością i stale umacnia swą pozycję w kluczowych segmentach rynku” – powiedział Artur Olech, prezes PZU SA.
Temat powodzi przewijał się w wypowiedziach kolejnych przedstawicieli Grupy PZU. Podkreślali oni, że do tej pory udało się już wydać decyzje w ponad 96 proc. zgłoszonych szkód powodziowych.
Prezes zarządu PZU SA przypomniał, że pracownicy spółki od samego początku powodzi byli obecni w gminach dotkniętych kataklizmem, prowadząc mobilne biura, umożliwiające wdrożenie procedury błyskawicznego zgłaszania szkód i uzyskiwania przez poszkodowanych realnego wsparcia finansowego. Powołano specjalny sztab kryzysowy PZU, koordynujący kolejne akcje pomocowe (m.in. wysyłkę SMS-ów ostrzegawczych do ponad 1,5 mln klientów).
„Wierzymy, że nasze zaangażowanie i poczucie odpowiedzialności zostało docenione przez naszych klientów i ogół społeczeństwa. Dla nas stanowi to okazję do rozpoczęcia szerszej dyskusji na temat edukacji i promowania ubezpieczeń oraz budowy zbiorowej odporności na kataklizmy klimatyczne” – zadeklarował Artur Olech. Dodał, że PZU jest gotowe wspierać finansowanie inwestycji publicznych i samorządowych w obszarze ochrony przed zagrożeniem powodziowym, a także aktywnie uczestniczyć w debacie na temat systemu „kluczowej powszechności ubezpieczeń”.
Z lektury skonsolidowanych wyników Grupy PZU wynika dodatkowo, że najmocniej po trzech kwartałach br. wzrosła sprzedaż w ubezpieczeniach pozakomunikacyjnych (innych niż ubezpieczenia komunikacyjne OC lub AC) – o 15,2 proc. r/r. Największą dynamikę w tej grupie produktów osiągnęły ubezpieczenia korporacyjne, gdzie po dziewięciu miesiącach przychody wzrosły o 23,3 proc., a wynik z usług ubezpieczenia zwiększył się o 4,5 proc. (do 326 mln zł) w porównaniu do tego samego okresu roku poprzedniego. Sprzedaż napędzały tu m.in. ubezpieczenia mienia od ognia i innych zdarzeń losowych oraz ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej i assistance.
Z kolei przychody PZU Życie na polskim rynku po trzech kwartałach br. wzrosły o 7 proc. r/r – do blisko 6,5 mld zł.
Grupa PZU jest największą instytucją finansową w Europie Środkowo-Wschodniej. Spółka jest notowana na GPW od 2010 r.; wchodzi w skład indeksu WIG20.
Źródło informacji: PAP MediaRoom