Wybory – to nie jest takie proste. Kto je ogłasza…

W kraju coraz częściej mówi się o wyborach powszechnych, ale co istotne, tzw. ulica znacznie mniej się tym interesuje, niż sami politycy, którzy liczą, że najbliższe miesiące są najlepszym okresem na „zaciągnięcie” wyborców do urn.

Zgodnie z Konstytucją Republiki Irlandii, za ogłoszenie terminu wyborów odpowiedzialny jest premier, a obecnie będzie to Simon Harris. Zanim jednak będzie miał do tego prawo oraz złamania danego słowa, bo mówił, że odbędą się w terminie, a to luty lub marzec przyszłego roku, powinien udać się do prezydenta.

W Áras an Uachtaráin taoiseach przedstawia urzędującej głowie państwa, czyli Michaelowi Danielowi Higginsowi sytuację w kraju, a na tej podstawie prosi, aby uachtarán na hÉireann (prezydent Irlandii), rozwiązał parlament.

Jeżeli natomiast prezydent uzna, że nie widzi podstaw do takiego kroku, Dáil Éireann musi funkcjonować dalej, gdyż Konstytucja Irlandii wyraźnie mówi, że nowy skład Oireachtas nie może być wybrany, dopóki poprzedni nie jest formalnie rozwiązany. Zwyczajowo prezydenci nie odmawiają takim prośbom, więc zgadzają się na wnioski premierów, a zdarzało się to już kilkanaście razy w historii kraju.

Tym samym prezydent Michael Daniel Higgins rozwiązuje parlament, co otwiera drogę do działania szefa gabinetu.

Premier, a właściwie pełniący obowiązki premiera Simon Harris, chociaż wciąż dzierży w dłoni insygnia władzy nadane mu przez prezydenta, zobowiązany jest wyznaczyć termin wyborów, które muszą się odbyć najdalej w 30. dniu po rozwiązaniu przez prezydenta parlamentu.

Termin wyborów powinien natomiast przypadać od 17 do 25 dnia po rozwiązaniu Oireachtas, ale z wyłączeniem Wielkiego Piątku, niedziel i świąt. Konkretny dzień wyborów wyznacza sekretarz Dáil.

O rozwiązanie parlamentu premier może zwrócić się do prezydenta w dowolnej chwili pięcioletniej kadencji, a skoro ostatnie wybory wypadły 8 lutego 2020 roku, ostatecznym terminem rozwiązania Dáil jest w tym przypadku 19 lutego 2025 roku i to wtedy uachtarán na hÉireann Mícheál D. Ó hUiginn powinien ogłosić swoją decyzję o zakończeniu prac obu izb Oireachtas.

Kampania wyborcza rozpoczyna się tuż po podaniu do wiadomości publicznej terminu wyborów powszechnych, a w tych mogą brać udział osoby z irlandzkim obywatelstwem.

W dniu wyborów lokale, w których można oddawać swoje głosy, otwierane są o godzinie 7:00 i zamykane o godzinie 22:00. Po zamknięciu lokali wyborczych urny są plombowane i przewożone do wyznaczonych punktów liczenia głosów w każdym z okręgów wyborczych.

Z uwagi na rosnącą ilość mieszkańców Irlandii, Komisja Wyborcza podjęła decyzję, że należy zwiększyć ilość okręgów wyborczych o 4, więc przy kolejnych wyborach będzie ich 43. Zwiększy się także ilość posłów do 174, a to oznacza, że obywatele Irlandii wybiorą ich o 14 więcej. Spiker niższej izby parlamentu ceann comhairle, czyli odpowiednik marszałka polskiego Sejmu, wybierany jest na kolejną poselską kadencję automatycznie.

Liczenie głosów rozpoczyna się następnego dnia po wyborach o godzinie 9:00, co zwyczajowo trwa kilka dni.

Kiedy Krajowa Komisja Wyborcza poda do wiadomości wyniki wyborów, wówczas nowy Dáil Éireann musi zebrać się pierwszy raz najdalej w 30. dniu po ogłoszeniu wyników. Nie oznacza to jednak, że wówczas powstaje też rząd, bo jak uczy nas historia z ostatnich wyborów, gabinet ukonstytuował się wtedy po czterech miesiącach. Do tego czasu swoje poprzednie stanowiska, jako pełniący obowiązki, piastują wcześniejsi ministrowie, choć nie mogą podejmować w tym czasie żadnych kluczowych decyzji.

Bogdan Feręc

Źr. RTE/ Bunreacht na hÉireann – Konstytucja Republiki Irlandii

Fot. CC BY-SA 3.0 AnCatDubh

© WSZYSTKIE MATERIAŁY NA STRONIE WYDAWCY „POLSKA-IE” CHRONIONE SĄ PRAWEM AUTORSKIM.
ZNAJDŹ NAS:
Dublin potrzebuje ok
Niezłomny głos wol