Wulkan zakłócił europejskie loty
Erupcja wulkanu Etna, która nastąpiła w niedzielę w nocy, już wczoraj wpływała na ruch lotniczy wokół Sycylii, ale miała również wpływ na cały ruch lotniczy w Europie.
Wiele linii lotniczych zdecydowało się na zmianę tras, a kilkadziesiąt lotów zostało również odwołanych, natomiast Europejska Agencja Przewozów Pasażerskich stwierdziła, że i w najbliższych dniach sytuacja może być podobna.
Erupcja Etny wyniosła do atmosfery ogromne ilości pyłów, które są niezwykle niebezpieczne dla silników samolotów, a drobiny wcale nie muszą być widoczne gołym okiem, by zatykały niewielkie wloty powietrza w samolotowych silnikach i unieruchamiały niektóre z jego elementów.
Taka sytuacja zagraża bezpieczeństwu pasażerów, więc poprzez utratę mocy silnika, samolot przestaje być sterowny.
Wczoraj niektóre swoje loty odwołały British Airways, Ryanair i EasyJet do i z lotniska w Katanii, a pasażerowie stracili łącznie 45 połączeń. Sytuacja może powtórzyć się dzisiaj, a i potrwać przez najbliższe kilka dni.
Ważne jest też, że erupcja Etny może powodować problemy na trasach przelotowych nie tylko nad Sycylią, bo chmura pyłów cały czas wędruje, a tylko od kierunku wiatru i prądów strumieniowych zależy, w jakim uda się kierunku.
Przewoźnicy proszą pasażerów, aby przed rozpoczęciem podróży na lotnisko, zapoznali się z najnowszymi komunikatami, jakie w tej sprawie publikują na swoich stronach linie lotnicze. Dotyczy to głównie lotów do Włoch i państw ościennych.
Bogdan Feręc
Źr: The Liberal
Photo by Ross Parmly on Unsplash