Skarb Państwa i minister finansów mogą zacząć się cieszyć, ponieważ rozpoczęła się już realizacja decyzji Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, a to oznacza, że pierwsza transza z 14,1 miliarda euro pojawia się w irlandzkiej państwowej kasie.
Jak informuje Departament Finansów, w zeszłym miesiącu nastąpił 61 proc. wzrost wpływów podatkowych, a to za sprawą 3 mld €, jakie do Skarbu Państwa przekazała za pośrednictwem funduszu powierniczego firma Apple.
To jednak nie powinno nas specjalnie cieszyć, ponieważ znacznie szybciej od planowanych rosną wydatki, a do końca października z budżetu wydano już 67 mld €, co stanowi wzrost o 13% w porównaniu do analogicznego okresu roku ubiegłego i o 5% więcej w stosunku do planów budżetowych.
W tym roku udało się też zebrać w podatkach 76 mld €, co jest kwotą wyższą o 15% od kwot z roku ubiegłego, a to wskazanie, że gospodarka Irlandii radzi sobie dosyć dobrze. Wpływy z podatku dochodowego wzrosły w tym roku o 7%, z VAT-u o 8%, natomiast z akcyzy o 15%, a podatek od osób prawnych o 35% (częściowo z powodu wpływów podatkowych Apple).
Komentując te wyniki minister finansów Jack Chambers powiedział:
– Mieliśmy wysokie zwroty z podatku dochodowego, co pokazuje siłę zatrudnienia w irlandzkiej gospodarce i wpływy z podatku VAT, które pokazują, że konsumpcja krajowa nadal się wzmacnia.
Minister twierdzi jednak, że należy zachować ostrożność w zakresie wpływów i wydatków, gdyż część z tych pieniędzy, nie jest zyskiem wypracowanym przez tutejsze przedsiębiorstwa, a pochodzi od Apple’a. Jack Chambers dodał, że pieniądze, jakie zaczął przekazywać gigant technologiczny, użyte zostaną na poprawę infrastruktury energetycznej, wodnej oraz na budownictwo mieszkaniowe.
Minister Chambers odniósł się również do wyborów w USA, a powiedział:
– Zawsze będziemy współpracować z każdym prezydentem, który zajmuje Biały Dom, niezależnie od jego przynależności partyjnej.
Bogdan Feręc
Źr. RTE
Image by Gerd Altmann from Pixabay