Kończąc zakaz eksmisji, co dokona się za kilkanaście dni, rząd naraził się wszystkim partiom opozycyjnym, które wcześniej postulowały, żeby zakaz eksmisji został utrzymany przynajmniej do końca roku.
Argumentowano, iż utrzymanie zakazu w mocy będzie wyraźną i pełną ochroną lokatorów w chwili kryzysu mieszkaniowego, a jednocześnie da czas rządowi, aby przygotował odpowiednią ilość lokali mieszkalnych dla osób, które mogą utracić wynajmowane lokale. Wszystko spełzło jednak na niczym, gdyż gabinet zadecydował, że zakaz eksmisji zakończy się wraz z ostatnim dniem marca.
Po jednym z posiedzeń gabinetu, na którym podjęto tę decyzję, w kraju uruchomiona została szeroka kampania komentarzy w tej sprawie, a oprócz partii opozycyjnych, nawoływały do zmiany decyzji organizacje pozarządowe, w tym pomagające osobom bezdomnym i zagrożonym bezdomnością.
Gabinet Leo Varadkara był i pozostaje głuchy na te argumenty, więc partie opozycyjne uznały, iż należy posunąć się do działań ostatecznych, co może skutkować złożeniem, i to już w nadchodzącym tygodniu, wotum nieufności dla rządu.
Taki wniosek zapowiedziała liderka Partii Pracy Ivana Bacik, która powiedziała:
– Nie pozostaje nam nic innego, jak złożyć wniosek o wotum nieufności dla rządu.
Co ważne, niektóre z ugrupowań zasiadających w ławach opozycji odpowiedziały już na sugestię posłanki Bacik, więc zamierzają poprzeć tę inicjatywę w parlamencie. Nie do końca wiadomo, jak postąpi Sinn Féin, ale jest możliwe, że i ta partia dołączy do chóru głosujących za zdetronizowaniem rządu. Nie ma też informacji, jak zagłosują posłowie niezależni, bo również ich głosy są bardzo ważne, by zbliżyć się do wyniku, którego życzą sobie laburzyści.
Z parlamentarnej arytmetyki wynika jednak, że koalicja rządząca ma niewielką, ale przewagę głosów, więc wniosek raczej zostanie odrzucony.
Bogdan Feręc
Źr: Independent
Photo Houses of the Oireachtas CC-2.0