Woda zniszczyła wiele domów, sklepów i firm
W związku z powodzią, jaka nawiedziła okolice Cork, mieszkańcy wyrazili swoje głębokie niezadowolenie z powodu nieprzygotowania służb na takie wydarzenia, a i ostrzeżenia pogodowe nie są pełne, jak dodają niektórzy.
Właściciele domów i firm ze łzami w oczach patrzyli, jak wartkie strumienie zabierają ich majątek, wdzierają się do pomieszczeń i zalewają wszystko, co udało im się zgromadzić, niszcząc niekiedy dorobek całego życia. Powodem tych dramatycznych wydarzeń była burza Babet, a najgorzej sytuacja wyglądała w mieście Midleton, gdzie, jak w wielu innych częściach hrabstwa Cork spadło 120 mm deszczu na metr kwadratowy. Oznacza to, że tyle, ile w ciągu typowego miesiąca, a z taką ilością, nie była w stanie poradzić sobie kanalizacja odpływowa.
Nienaturalnie duże opady spowodowały, że przez miasteczko Midleton zaczęły płynąć rwące potoki wody, a te sięgałby niekiedy nawet nieco ponad jednego metra. Znaczne szkody powodziowe wyrządzone zostały również w Glanmire, Castletownbere, Killeagh, Youghal, Halfway i Rathcormac w hrabstwie Cork, a dotknięte zostały także niektóre części Waterford i Kerry.
W samym Midleton uszkodzonych jest ponad 100 budynków, a i naruszona została infrastruktura drogowa, w tym mosty i ulice.
Dużo gorzkich słów padło ze strony mieszkańców zalanych terenów pod adresem Met Éireann, które oskarżono o źle przygotowane ostrzeżenie, a mówi się, że dla hrabstwa Cork powinno być wydane ostrzeżenie o poziomie pomarańczowym, co pozwoliłoby na uruchomienie służb. W reakcji na te słowa Met Éireann stwierdza, że przeprowadzi przegląd swoich zasad wprowadzania ostrzeżeń.
Po przejściu fali powodziowej władze miasta uruchomiły wszystkie służby ratunkowe do pomocy mieszkańcom, a część z nich przeniesiono do ośrodka kultury, który wykorzystany został, jako tymczasowe miejsce schronienia.
Do Midleton udał się premier Leo Varadkar, który osobiście oglądał zniszczenia spowodowane powodzią, a także rozmawiał z mieszkańcami i obiecał im daleko idącą pomoc rządu. Zapewnił również, że środki nadzwyczajne z budżetu państwa, zostaną uruchomione natychmiast i mieszkańcy zalanych terenów otrzymają już za kilka dni wsparcie finansowe. Na zalane tereny rząd skierować ma też ekipy, które pomagać będą w ich oczyszczeniu i przywróceniu ich danej funkcjonalności, a na taką pomoc mogą liczyć też osoby prywatne i firmy.
Premier Varadkar powiedział:
– Odwiedzałem w przeszłości obszary dotknięte powodzią, ale tam jest szczególnie źle. Domy i firmy zostały poważnie zniszczone i zrozumiałe jest, że ludzie są bardzo zdenerwowani i źli. Jesteśmy tutaj jako rząd nie tylko po to, aby wyrazić solidarność, ale aby pomóc. Wprowadzamy pakiet finansowy, aby pomóc uszkodzonym domom i przedsiębiorstwom dotkniętym powodzią, które nie były ubezpieczone. Będziemy mieć pewność, że pomoc będzie w drodze. Chcę szczególnie podziękować służbom ratowniczym i wszystkim wolontariuszom, którzy tak wiele zrobili, aby pomóc ludziom.
Leo Varadkar dodał, że wstępna pomoc wyniesie 10 mln €, a podkreślił, że fundusz nie będzie ograniczony i w razie potrzeby zapewnione zostaną dalsze środki finansowe.
Premier Varadkar mówił dalej:
– Uruchomiona zostanie początkowa dotacja w wysokości 5000 €, która ma zachęcić ludzi do działania, a następnie wyższa dotacja w wysokości do 20 000 €. Myślę, że będziemy musieli to zwiększyć, ponieważ poziom szkód w niektórych częściach jest tutaj bardzo wysoki – ludzie stracili zapasy na Boże Narodzenie.
Szef gabinetu podkreślił, iż dopilnuje, aby rząd zrobił wszystko, co jest w jego mocy, żeby mieszkańcy zalanych terenów poczuli się zaopiekowani oraz otrzymali odpowiednie wsparcie.
Leo Varadkar kontynuował swoją wypowiedź:
– Złość i frustracja są całkowicie zrozumiałe. Zrealizowaliśmy około 50 programów przeciwpowodziowych [dla miejsc] takich jak Douglas i Bandon. Oni pracują. W przygotowaniu jest kolejnych 90. Nie możemy na nich oszczędzać. Pojawiają się kwestie środowiskowe i bardzo często zastrzeżenia. W przypadku tego tutaj, w Midleton, prace wstępne są już zakończone. Trwają prace nad oceną oddziaływania na środowisko i zamierzamy złożyć wniosek planistyczny na przyszły rok, ale nie mamy wpływu na to, czy ludzie się sprzeciwiają. Nie chcę podawać ludziom harmonogramu, ale mogę powiedzieć, że program ten jest realizowany.
Część właścicieli firm przyjęła słowa premiera o pomocy finansowej z ulgą, ale dodawali, że wsparcie w wysokości 20 000 € może być zbyt niskie, bo z pierwszych szacunków wynika, iż ich firmy straciły znacznie więcej i prawdopodobnie w wielu przypadkach będą to kwoty w wysokości na poziomie 100 000 €.
Bogdan Feręc
Źr. Independent
Fot. Platforma X – Leo Varadkar