Wizerunki znanych osób i marek wykorzystywane do oszustw

Najczęściej reklamy, w których pojawiają się znane osoby, prezentowane są w mediach społecznościowych, a te nawet nie próbują zająć się ochroną użytkowników padających ofiarami tego rodzaju nadużyć.

W mediach społecznościowych panuje jednak zasada, aby blokować treści, które mogłyby wpłynąć na sposób myślenia, a i przedstawiają obraz wydarzeń inny niż odgórne zarządzenia, co wynika również z badań, jakie przeprowadzone zostały w Irlandii. Już prawie połowa ankietowanych odpowiedziała, że zetknęli się z „oszukańczymi reklamami”, jakie napotkali w internecie, a dotyczyły one sfery inwestycyjnej lub kryptowalut.

W reklamach tych wykorzystano wizerunki znanych osób, w tym ówczesnego premiera Leo Varadkara, ale też wicepremiera Micheála Martina, a nawet prezydenta Michaela Daniela Higginsa, chociaż to tylko garstka polityków z wyspy, którzy bez swojej wiedzy i zgody „użyczyli” wizerunku, ustalono w badaniu Bank of Ireland.

W innym badaniu, a przeprowadzonym przez pracownię Red C, 1/3 respondentów odpowiedziała, iż z oszustwem reklamowym spotkali się w którymś z mediów społecznościowych, a 65% wskazało na Facebooka, 28% na Instagram – oba podmioty należące do Meta, ale też na platformie X, TikTok oraz Snapchat.

Podszywanie się pod znane osoby wykorzystywane jest w ostatnich latach coraz częściej, a niedawno włączono do arsenału oszustw sztuczną inteligencję, która generuje obraz wybranej postaci, ale i w sposób doskonały imituje jej głos. W ten sposób można przygotować reklamę, która będzie bardzo trudna do odróżnienia dla przeciętnego użytkownika mediów społecznościowych, a wówczas taka osoba może stać się ofiarą przestępców.

W tego typu reklamach próbuje się wyłudzić pieniądze, często chodzi też o dane, a nawet dostęp do kont bankowych, ale wszystkie te zabiegi prowadzą do jednego, czyli kradzieży.

Podobnie dzieje się, kiedy przestępcy podszywają się pod nadawców publicznych i ich strony internetowe, w tym RTÉ, Irish Independent, Forbes, The Irish Times, BBC News, ale też strony rządowe oraz wiele innych.

Szefowa działu oszustw w Bank of Ireland Nicola Sadlier powiedziała:

– Oszukańcze reklamy są plagą na platformach mediów społecznościowych. Wszystkie te reklamy dotyczą jednej rzeczy – kradzieży pieniędzy od konsumentów i firm. Wyrządzają krzywdę ludziom, systemowi usług finansowych i gospodarce. Jednym ze zdroworozsądkowych kroków byłoby zapewnienie, że platformy internetowe sprawdzają, czy reklamy pochodzą od firm, które są regulowane w zakresie sprzedaży produktów i usług finansowych. Obecne podejście, które pozwala oszustom na wyświetlanie fałszywych reklam podszywających się pod celebrytów, polityków i legalne organizacje medialne – wszystko w celu kradzieży pieniędzy – jest ewidentnie zepsute.

Bank of Ireland wezwał jednocześnie, aby w kraju powstała wspólna baza oszustw, a to w tej instytucje prywatne i państwowe związane z finansami, firmy finansowe, przedsiębiorstwa oraz inne płatnicze, udostępniałyby sobie informacje o fałszywych reklamach i próbach wyłudzenia danych lub pieniędzy. Baza, jak dodaje Bank of Ireland, pomogłaby w szybszym wyłapywaniu oszustw oraz zwiększeniu bezpieczeństwa klientów instytucji finansowych.

Bogdan Feręc

Źr. Independent

Obraz wygenerowany przez AI – Image by Gerd Altmann from Pixabay

© WSZYSTKIE MATERIAŁY NA STRONIE WYDAWCY „POLSKA-IE” CHRONIONE SĄ PRAWEM AUTORSKIM.
ZNAJDŹ NAS:
Portugalia zatrzyma
Rosyjski statek szpi