Sytuacja u granic Libanu staje się z dnia na dzień bardziej napięta, a wynika to z postępowania Izraela, który przy granicy z zaatakowanymi wcześniej libańskimi terytoriami gromadzi liczne siły wojskowe.
Jak twierdzi wicepremier i minister obrony i spraw zagranicznych Micheál Martin, w ostatnich dniach sytuacja stała się bardzo niepokojąca. Wicepremier kolejny raz wzywa strony do wycofania się ze wcześniejszych planów i deklaracji, a te prowadzą jedynie do wojny na dużą skalę.
Sytuacja zaostrzyła się w chwili, gdy po kilku ostrzałach Libanu w jednym z nich zginął przywódca Hezbollahu Hassan Nasrallah, a to wówczas bojownicy z tego ugrupowania zapowiedzieli otwartą walkę z Izraelem. Hezbollah dodaje, że może wycofać się z walki, jednak wcześniej Izrael musi zakończyć ostrzał Libanu.
Do całej sprawy wmieszany został też Iran, który sympatyzuje i wspiera Hezbollah, a najwyższy przywódca Iranu Ajatollah Ali Chamenei w słowach potępiających zabicie Nasrallaha stwierdził, że Izrael „pożałuje swoich czynów”, natomiast śmierć Nasrallaha „nie pozostanie bez zemsty”.
Ambasador Iranu przy ONZ Amir Saeid Iravani poprosił o zwołanie nadzwyczajnej sesji tego ciała i „zmuszenia Izraela” do zaprzestania działań militarnych w Strefie Gazy oraz Libanie. Ambasador Iravani chce również, aby ONZ wymusiło na Izraelu „zastosowanie się do stosownych rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ”.
Izraelski atak zmusił już do opuszczenia swoich domów ponad 200 000 Libańczyków, a ponad 50 000 przekroczyło granicę z Syrią.
W Teheranie odbywają się natomiast demonstracje, które wzywają do odwetu na Izraelu, a we wznoszonych hasłach słychać „Śmierć Izraelowi” i „Śmierć mordercy Netanjahu”.
Wicepremier Micheál Martin wzywa wszystkie strony do uspokojenia nastrojów, a także do wycofania się ze swoich pozycji.
Tánaiste Micheál Martin:
– Jestem głęboko zaniepokojony eskalacją konfliktu w ciągu ostatnich (…) godzin i rosnącym ryzykiem konfliktu regionalnego. Ludność Libanu nadal płaci szokującą i wysoką cenę za konflikt między Hezbollahem a Izraelem. Teraz potrzebujemy, aby wszystkie strony się wycofały, złagodziły napięcie i wsparły działania na rzecz zawieszenia broni. Wzywam wszystkie strony, w tym Iran, do zachowania maksymalnej powściągliwości, a tych, którzy mają wpływy, do odpowiedzialnego korzystania z niej.
Wg wicepremiera Martina rozwiniecie konfliktu, będzie „katastrofalne” dla całego regionu Bliskiego Wschodu.
Tánaiste Micheál Martin:
– Musimy stworzyć przestrzeń dla rozwiązania politycznego i dyplomatycznego oraz pilnej pomocy humanitarnej. Musimy natychmiast doprowadzić do zawieszenia broni i uwolnienia zakładników ze Strefy Gazy, aby umożliwić niesienie pomocy humanitarnej na szeroką skalę. Już dawno nadszedł czas, aby przemoc i zabijanie ustały.
Wicepremier, jako minister spraw zagranicznych powiedział również, że „pozostaje w stałym kontakcie z obywatelami Irlandii w Libanie”.
Tánaiste Micheál Martin:
– Zdecydowanie radzimy, aby natychmiast opuścili kraj, korzystając z transportu komercyjnego, póki jest to jeszcze możliwe. Mój departament podjął szeroko zakrojone działania awaryjne we współpracy z partnerami międzynarodowymi w celu przygotowania się na ewentualny kryzys konsularny w Libanie.
Obywatele Irlandii mogą korzystać również z pomocy konsularnej w Ambasadzie Irlandii w Kairze i prosić ją o daleko posuniętą pomoc.
Wicepremier Martin dodał, że irlandzcy żołnierze stacjonujący w Libanie w ramach kontyngentu UNIFIL, „pozostają w bezpiecznych miejscach”, ale możliwa jest ich ewakuacja, jeżeli stanie się to konieczne.
Bogdan Feręc
Źr. News Talk
Fot. Radio Wnet