Wg ING Irlandia odporna jest na recesję
Republikę Irlandii czeka spowolnienie gospodarcze, jednak obecnie największym zagrożeniem wydaje się wg holenderskiego banku ING parytetowe połączenie euro z dolarem.
Bankowcy z ING są też przekonani, że Irlandia doskonale wręcz poradziła sobie gospodarczo w pandemii Covid, a także ze skutkami inflacji i wojną na Ukrainie, chociaż mocno odczuwa wpływ tych zawirowań, ale jest też jedną z najsilniejszych gospodarek unijnych, co wynika z analizy ING. W jednym z akapitów opracowania czytamy:
– … niewiele wskazuje na to, że gospodarka irlandzka jest nastawiona na rychłą recesję w krótkim okresie.
ING spodziewa się natomiast spadków PKB Irlandii w tym i przyszłym roku, jak i zmniejszenia konsumpcji dóbr na rynku wewnętrznym, a będzie to odpowiednio o 1,3 i 1,2 punktu. Podkreśla się jednocześnie, że silny jest na wyspie rynek pracy, co powinno wpływać na poprawę wyników gospodarczych.
Starszy ekonomista ING Bert Colijn powiedział:
– Oczywiście, wiele się zmieniło od czasu kryzysu euro, kiedy modne było łączenie Irlandii z innymi większymi gospodarkami z tzw. peryferii strefy euro. Gospodarka ta zawsze jednak miała silny profil wzrostu i ten potencjał zaowocował dość szybkim ożywieniem gospodarczym. Irlandia wyraźnie różni się od reszty starych peryferii teraz gdy, przeważają nowe obawy o wzrost zadłużenia.
Notowania euro spadły obecnie poniżej parytetu z dolarem, napędzane obawami o recesję, wysokimi cenami energii i wysoką inflacją w USA, co może zmusić prezesa Rezerwy Federalnej Jerome’a Powella do bardziej agresywnej niż planowano podwyżki stóp procentowych. Ceny dóbr konsumenckich w USA wzrosły w czerwcu o 9,1 pkt proc., czyli najwięcej od 1981 r., chociaż większość komentatorów spodziewała się, że inflacja zmniejszyła się w zeszłym miesiącu wraz z podwyżkami Fed.
Prawdopodobieństwo większych wzrostów wzmocniło dolara w stosunku do euro, które boryka się ze słabością gospodarczą i niepewnymi perspektywami w tym roku z powodu wojny oraz kryzysu energetycznego, dodaje ING.
Sama Irlandia może też odczuwać wpływ parytetu dolara w stosunku do euro, więc przelicznik wpływać będzie na wynik gospodarczy, przynajmniej w tych działach gospodarki, które współpracują z USA.
Bogdan Feręc
Źr: Independent/HSE