We Francji brakuje lekarzy dentystów – przestrzega Union Dentaire, francuska organizacja skupiająca stomatologów z całego kraju. W niektórych regionach Francji pacjenci mają ogromny problem z dostępem do leczenia stomatologicznego, a podjęte niedawno działania mające poprawić sytuację przyniosą rezultaty dopiero za około dekadę.
Od kilku tygodni francuskie media informują o problemach z dostępem do leczenia stomatologicznego w niektórych regionach kraju. Opisano m.in. przypadek rolnika z Charente-Maritime na zachodnim wybrzeżu Francji, który sam usunął sobie ząb po tym, jak nie mógł dostać się do dentysty w swoim regionie. Z kolei kobieta z rejonu Morbihan w Bretanii kontaktowała się z… 42 dentystami zanim udało się jej uzyskać pomoc w gabinecie w Rennes.
Za mało dentystów w stosunku do liczby ludności
Eksperci twierdzą, że liczba dentystów we Francji jest niewspółmiernie mała do populacji tego kraju. Z jednej strony we Francji kształci się za mało dentystów, a z drugiej – pandemia COVID-19 przyspieszyła decyzję niektórych stomatologów o przejściu na emeryturę. – To zaostrzyło trwający od lat kryzys – powiedział Clément Neveu z Union Dentaire.
We Francji na 100 000 mieszkańców przypada 62 dentystów – mniej niż wynosi średnia UE (74 dentystów na 100 000 osób). Największe problemy z dostępnością leczenia stomatologicznego występują w Normandii, Burgundii, Centre-Val de Loire (tzw. Region Centralny) oraz Hauts de France. Lepiej jest m.in. w Prowansji oraz na Lazurowym Wybrzeżu.
Umawianie wizyt online jedną z przyczyn problemów
Jedną z przyczyn problemów z wydolnością systemu opieki stomatologicznej we Francji jest niezgłaszanie się pacjentów na umówione wizyty. Trend ten nasilił się po upowszechnieniu internetowych platform do umawiania wizyt lekarskich. Bywa tak, że pacjenci jednocześnie zapisują się do kilku gabinetów, blokując miejsca innym potrzebującym pomocy, ostatecznie zgłaszają się do jednego z nich, a pozostałych wizyt nie odwołują.
Szacuje się, że aż 6,2% umówionych online konsultacji stomatologicznych nie odbywa się z powodu niestawienia się pacjenta – dla porównania w przypadku lekarzy pierwszego kontaktu jest to 3,4% wizyt.
Reformy przyniosą skutek dopiero za 10 lat
Francuskie rządy od lat próbują poprawiać sytuację w publicznej stomatologii, ale nie wszystkie działania przynoszą oczekiwany skutek. W 2009 r. wprowadzono przepisy umożliwiające szybsze otwieranie gabinetów stomatologicznych, bez zezwoleń regionalnych urzędów ds. zdrowia, ale w większości zostały one uruchomione w rejonach, w których nie ma problemu z dostępem do dentysty. We Francji zaczęły się pojawiać także sieci „tanich” gabinetów stomatologicznych, których pacjenci składali jednak liczne skargi na jakość leczenia – terapie były zaczynane i niekończone, a u części osób pojawiały się komplikacje.
W 2020 r. rząd podniósł limity miejsc na studiach lekarskich i lekarsko-dentystycznych, ale pierwsze efekty tego będą widoczne dopiero w 2026 i 2027 r. W kraju otwarto osiem nowych wydziałów stomatologicznych na uniwersytetach i wprowadzono stypendia dla studentów, którzy zdecydują się na praktyki i staże na terenach z największym niedoborem lekarzy dentystów. Z kolei w maju br. przyjęto ustawę rozszerzającą uprawnienia asystentek stomatologicznych, które mają wspierać lekarzy w większym zakresie zadań.
– Już od dawno ostrzegaliśmy, że czeka nas poważny problem demograficzny. Niestety nie ma natychmiastowych rozwiązań i następna dekada może być naprawdę trudna – dodał Clément Neveu.
Źródło: www.dentonet.pl
Artykuł nadesłała Klinika Stomatologiczna NovoDent-Med.
Photo by Anthony Choren on Unsplash