Zima, nie zima, ale wielkimi krokami zbliżają się święta Bożego Narodzenia, co skłania coraz większą grupę osób do poczynienia do nich właśnie przygotowań.
Handel detaliczny od ostatniego weekendu zaczął zgłaszać, że ruch w sklepach rośnie, z dnia na dzień jest więcej bożonarodzeniowych klientów, a i koszyk zakupów jest coraz bogatszy. Niektóre z sektorów handlu mówią, że ilość klientów jest taka sama, jak w poprzednich okresach przedświątecznych, a są też tacy, którzy dodają, iż obroty przekraczają te z lat poprzednich.
Największą ilość klientów obserwuje się obecnie w sklepach z zabawkami, ale też przemysłowych, co wskazuje, że dokonują oni zakupów prezentów świątecznych. Są też w tej grupie również sklepy z wyposażeniem wnętrz, bo i tu panuje duży ruch, a klienci skupili się obecnie na świątecznych ozdobach.
Mniej zainteresowanych jest obecnie jeszcze zakupem żywych choinek, chociaż popularnością cieszą się te w doniczkach, a sprzedawcy dodają, że cięte bożonarodzeniowe drzewka, wejdą w szczytowy okres sprzedaży w przyszłym tygodniu.
Nawału klientów w przyszłym tygodniu spodziewają się również sklepy spożywcze, bo chociaż już teraz notują wyższą sprzedaż, to klienci kupują najczęściej artykuły z dłuższym terminem przydatności do spożycia, które swobodnie dotrwają do Bożego Narodzenia. W przyszłym tygodniu detaliści spożywczy spodziewają się jednak, że najpopularniejszą grupą towarów będą te z kategorii świeże, czyli zarówno warzywa i owoce, ale też ciasta, pieczywo, wędliny oraz typowo świąteczne smakołyki.
Detaliści dodają, o czym mówi Retail Excellence, że tegoroczny handel przedświąteczny będzie znacznie lepszy od porównywalnych okresów w dwóch latach poprzednich, kiedy wprowadzane były covidowe blokady. W tym roku klienci w okresie okołoświątecznym wydać mają circa 5 miliardów euro, a stanie się to tylko w grudniu. Całkowite wydatki roczne w handlu detalicznym w Irlandii wynoszą natomiast ok. 30 miliardów euro, więc grudniowe stanowią 17% wszystkich czynionych w 12 miesięcy roku. Wiele firm zajmujących się handlem detalicznym uważa, że kraj wrócił wreszcie do normalności, niezależnie od wysokiej inflacji i kosztów ponoszonych na zakup energii elektrycznej oraz na ogrzewanie.
O wejściu w dobry okres mówią również sklepy z odzieżą i obuwiem, bo i w nich panuje duży ruch, ale tu najczęściej kupowane są okrycia zimowe, w tym płaszcze, kurtki, rękawiczki oraz czapki, co związane jest bardziej z niskimi temperaturami na zewnątrz. Nie można powiedzieć, by nie było w sklepach odzieżowych klientów świątecznych, bo wiele osób wybiera w nich coś na prezenty, a i w tym przypadku nie ma dużej zmiany, gdyż czapki, rękawiczki i grube skarpety są w tym sezonie bardziej niż popularne. Wiele sprzedaje się też ocieplanego obuwia, więc potwierdza się reguła, że mróz jest i dla tej branży motorem napędowym.
Należy wspomnieć również o hotelarstwie oraz gastronomii, bo i tu panuje spory ruch, a to za sprawą świątecznych imprez, jakie organizowane są przez zakłady pracy, jak i rezerwacji z zagranicy. Hotelarze wspominają, że mają całkiem przyzwoite obłożenie na święta Bożego Narodzenia, ale też na Sylwestra i Nowy Rok, bo właśnie ten okres ponownie stał się popularny na spędzenie świąt i powitanie 2023 roku w Irlandii. O dużej ilości rezerwacji mówią zarówno renomowane hotele w dużych miastach, alei właściciele pensjonatów w popularnych turystycznie miejscowościach.
Część z nich jest jednak niezadowolona, gdyż zakwaterowano w nich uchodźców wojennych z Ukrainy, a ci blokują miejsca dla gości, którzy przywożą ze sobą znacznie zasobniejsze portfele. W niektórych przypadkach mówi się również, że dzieje się tak przez opieszałość rządu, a ten obiecywał, że uchodźcy zostaną przed zimą przeniesieni do innych lokali.
Bogdan Feręc
Źr: RTE
Photo by Igor Rodrigues on Unsplash