W Polsce ruszą szkolenia wojskowe mężczyzn i kobiet

Akcja ma mieć skalę, która nie była obserwowana od wielu lat, a przewiduje się szkolenie wojskowe dla każdego dorosłego mężczyzny, donosi Polska Agencja Prasowa, która dodaje, że do końca tego roku państwo będzie miało szczegółowy plan działania w tej sprawie.
O szkoleniach wojskowych poinformował Sejm premier Donald Tusk, a jak stwierdził, Polska musi móc się obronić, więc każdy mężczyzna powinien zostać przeszkolony, by odpowiedzieć na ewentualne zagrożenie.
Premier Donald Tusk podkreślił, iż Polska musi mieć przynajmniej pięciusettysięczną armię, w co wliczane będą również osoby z rezerwy.
Donald Tusk:
– My mówimy dzisiaj o potrzebie posiadania w Polsce armii półmilionowej, razem z rezerwistami. Wydaje się, że jeśli mądrze to zorganizujemy, a rozmawiam o tym stale z ministrem obrony narodowej, będziemy musieli użyć kilku sposobów działania. To są i rezerwiści, ale i intensywne szkolenia, które pozwolą uczynić z tych, którzy nie idą do wojska, pełnoprawnych i pełnowartościowych żołnierzy w trakcie konfliktu.
Projekt wspierany jest przez prezydenta Andrzeja Dudę, który jednak chce pewnych zmian i tym celu złożył swoje poprawki do planów rządu oraz do Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.
Premier Donald Tusk powiedział również, że w wojnie udział biorą przede wszystkim mężczyźni, ale szkolenia przejdą też kobiety.
Wg Donalda Tuska, który pytany był przez dziennikarzy, czy jego gabinet planuje powrót do zasadniczej służby wojskowej, odparł, że gdyby takie plany istniały, z pewnością również to zostałoby zakomunikowane.
W Polsce najprawdopodobniej wprowadzony zostanie na początku szwajcarski model szkoleń wojskowych, czyli opierający się na dobrowolności. Rząd stosować ma w takim przypadku system zachęt, aby mężczyźni sami zgłaszali się na przeszkolenia wojskowe. Ten model będzie gotowy w kilka tygodni, więc ruszy całkiem szybko.
Gabinet Donalda Tuska musi też znaleźć pieniądze na szkolenia, a chciałby, jak dodał szef rządu, aby weszły one do polskich obyczajów, i młodzi mężczyźni sami zgłaszali się do armii, by poznać sztukę obrony kraju.
Donald Tusk:
– Każdy zdrowy mężczyzna w Polsce powinien chcieć się przeszkolić, żeby móc bronić ojczyzny na wypadek potrzeby.
Premier na jedno z pytań odpowiedział, że szkolenia wojskowe przygotowane mają być w taki sposób, aby nie dezorganizować życia, więc mogą odbywać się również w systemie weekendowym.
*
Nie chcę być złośliwy wobec Pana premiera i planów rządu, więc tym razem powstrzymam się od komentarza. A właściwie powiem, że szkolenia wojskowe dla młodych mężczyzn to jednak powinny być. Po pierwsze może nauczą ich korzystać z analogowego zegara, bo nie „umiom”, a po drugie, nauczą rozpoznawać kierunki świata, żeby wiedzieli, w którą stronę „szczelać”.
Bogdan Feręc
Źr. Polska Agencja Prasowa
Fot. CC BY 4.0 Kremlin.ru