W Irlandii będzie jeszcze drożej

Już w przyszłym miesiącu pojawią się wyższe koszty życia w Irlandii, a wszystko związane jest z zapowiedziami, jakie pojawiały się od kilku tygodni i dotyczą one wielu dziedzin życia na wyspie.
Może się to w bardziej niż niekorzystny sposób odbić na mieszkańcach, którzy już w tym momencie słabo radzą sobie z pokryciem wszystkich rachunków, ale co istotne, do tej grupy mogą dołączyć kolejni, a tylko dlatego, że podwyżki dotyczyć będą również energii elektrycznej.
Właśnie w kwietniu niektórzy dostawcy prądu podniosą ceny na dostarczaną do domów i firm energię elektryczną, co pokazuje, że nie tylko rachunki gospodarstw domowych będą wyższe, ale i podniosą się koszty prowadzenia działalności gospodarczej. To z kolei może wywołać efekt domina, więc drożeć będą też towary, jakie produkowane są na wyspie.
Podwyżka cen prądu doprowadzi również do wzrostu kosztów operacyjnych, jakie dotyczą działalności handlowej oraz usługowej, więc jest bardziej niż prawdopodobne, iż podniosą się ceny w sklepach i punktach usługowych, w tym np. szeroko pojętej branży beauty.
Jakby to nie było wystarczającym uderzeniem w konsumentów z wyspy, portfele zaczną drenować też dostawcy usług internetowych, mobilnych, usług szerokopasmowych oraz telewizyjnych, a co się z tym wiąże, również te rachunki będą wyższe. Obaw o wzrost kosztów nie muszą mieć klienci Tesco Mobile i Virgin Media Ireland, gdyż ci operatorzy komórkowi postanowili pozostawić ceny swoich podstawowych pakietów na tym samym poziomie.
Zdrożeją też u wielu operatorów ceny połączeń telefonicznych, a wynikają z corocznej podwyżki, na jaką zgodził się kilka lat temu regulator rynku telekomunikacyjnego.
Do tego wszystkiego nowymi cenami „obdarują” swoich klientów firmy ubezpieczeniowe, choć mówi się, że tylko ci, którzy oferują pakiety zdrowotne, ale nie można wykluczyć, że tą drogą nie pójdą też ubezpieczyciele komunikacyjni. Ci natomiast podnoszą ceny w sposób bardziej niż zawoalowany, a wynika to z dziwacznych wyliczeń, jakie prowadzą na podstawie informacji zawartych w swoich bazach danych.
Tym samym mogą podnieść opłaty ubezpieczeń komunikacyjnych tylko dlatego, że kierowca popełnił drobne wykroczenie lub miał niewielką stłuczkę, a może tylko zarysował lakier i chciał, aby ubezpieczalnia pokryła zgodnie z umową koszt naprawy.
*
Jednym słowem będzie jeszcze drożej i nie ma przed tym żadnej ochrony.
Bogdan Feręc
Źr. Independent
Photo by Bermix Studio on Unsplash