Eksperci ds. ekonomicznych nie mają dobrych informacji dla mieszkańców Irlandii, bo w ich ocenach kraj jawić się ma, jako drogi lub bardzo drogi.
To z kolei oznacza, że wysokie koszty utrzymania stale będą rosnąć, a spowodowane to będzie kilkoma czynnikami. Przede wszystkim drożeć będą domy, które teraz powstają, co stanie się w wyniku podnoszenia cen na materiały budowlane i same koszty ich produkcji, a połączone z rosnącymi żądaniami płacowymi w tym sektorze.
Dodatkowym obciążeniem, ale już dla gospodarstw domowych staje się rosnące oprocentowanie kredytów hipotecznych oraz innych, jakie udzielane są przez tutejsze banki, więc i z tej strony zbliża się całkiem poważny cios.
Pamiętać należy o zapowiedziach rządu, który ujawnił właśnie, że wzrośnie akcyza i podatek VAT na paliwa i nośniki energii, co z kolei przełoży się bezpośrednio na stan naszych dochodów rozporządzalnych.
Nieciekawe informacje płyną także od ubezpieczycieli, bo i oni mówią, że przynajmniej w ubezpieczeniu zdrowotnym, muszą nastąpić zmiany, czyli zapowiadają podniesienie stawek cenowych wszystkich pakietów ubezpieczenia zdrowotnego.
Tym samym drożeć będzie żywność, a także odzież i obuwie, które za sprawą wysokich cen paliw, prądu i gazu, musi pokryć koszt utrzymania sklepów oraz personelu. Drożej będzie również w pubach, barach i restauracjach, a i spodziewany jest wzrost cen na usługi hotelarskie.
W ujęciu ogólnym oznacza to, że duża część mieszkańców Irlandii, przestanie radzić sobie z ponoszeniem wszystkich kosztów i społeczeństwo zacznie wykazywać znacznie większe i szybsze tempo ubożenia. Procesu zniszczenia dopełnią zmiany w zakresie ochrony środowiska, więc przestawnia kraju na tzw. zielone, acz drogie źródła zasilania.
Bogdan Feręc
Źr: Independent
Photo by Andres Siimon on Unsplash