Varadkar nie wierzy w falę eksmisji – bawi się słowami. Wytworzy slumsy?
Leo Varadkar bagatelizuje wpływ kończącego się w przyszłym tygodniu zakazu eksmisji, a nawet uważa, że żadna fala nie powstanie.
Premier stwierdził, że „sędziowie niechętnie wydawać nakazy eksmisji” po zakończeniu okresu ochronnego.
Leo Varadkar:
– Eksmisje w Irlandii mogą nakazać tylko sądy. Ludzie często mylą wypowiedzenie umowy z eksmisją. Spodziewałbym się, że liczby te będą nadal bardzo małe. Zapewniam, że sędziowie bardzo niechętnie eksmitują ludzi w bezdomność. Musimy więc zacząć używać słów nieco dokładniej. Eksmisje są zarządzane przez sąd, to nie to samo, co wypowiedzenie lub wypowiedzenie.
Próbując tłumaczyć się z decyzji o zakończeniu okresu ochronnego, premier zauważył, że ilość osób, które korzystały z zakwaterowania awaryjnego wzrosła nawet w okresie, gdy obowiązywał zakaz eksmisji, czy jak woli to sam nazywać wypowiedzeń najmu, co nawiasem mówiąc, równa się utracie miejsca zamieszkania i to w obu przypadkach.
Leo Varadkar:
– Nie wiem. Myślę, że niektórzy ludzie będą przesadzać i myślę, że w takich scenariuszach zdecydowana większość właścicieli nieruchomości i wynajmujących postępuje bardzo rozsądnie. Wiesz, zrozumieją, że czasami ludzie będą potrzebować więcej czasu, aby zapewnić alternatywne miejsce do zamieszkania, pod warunkiem, że płacą czynsz, wielu właścicieli nieruchomości i wynajmujących będzie miało rozsądek. Będą inne sprawy, które trafią do sądów, gdzie sądy będą orzekać i decydować, czy nakaz eksmisji jest właściwy, czy nie. Z mojego doświadczenia w prowadzeniu trudnych spraw i spraw państwowych, wynika, że sądy bardzo niechętnie eksmitują ludzi do bezdomności ze względów humanitarnych.
Premier podkreślił, że problem mieszkaniowy to substancja złożona i wcale nie wygląda tak prosto, jak próbuje przedstawić to opozycja.
Co jednak istotne ani szef rządu, ani też minister wydatków oraz reform, bo i Paschal Donohoe zapytany był o to, nie umieli powiedzieć, jaki będzie poziom eksmisji w nadchodzących miesiącach.
*
Wypowiedź premiera zmuszony jestem uznać za grę słów i przeinaczanie faktów, a także, jako próbę odsunięcia lub zrzucenia z siebie odpowiedzialności za problemy mieszkaniowe, a także przyszły wzrost ilości osób bez dachu nad głową lub bezdomnych, a eksmitowanych, czy też idąc za sugestią Leo Varadkara, z wypowiedzianym najmem. Nadal nie jestem w stanie pojąć braku zrozumienia dla obaw mieszkańców Irlandii, jaki zaprezentował premier Republiki Irlandii. Skłaniam się również ku opinii Partii Pracy, iż wotum nieufności wobec rządu koalicyjnego, powinno zyskać szerokie poparcie parlamentarne, gdyż gabinet zaczyna wyraźnie działać wbrew woli mieszkańców kraju i to w wielu kwestiach. Wcześniej Varadkar nie chciał budować osiedli bloków, gdyż twierdził, że zamienią się w slumsy, a teraz wywołać może takie zjawisko, ale bez nakładów finansowych dla państwa.
Bogdan Feręc
Źr: Independent