Firmy produkujące lody pracują już na najwyższych obrotach, realizują zwiększone zamówienia sklepów i lodziarni, ale zaznaczają, że ich magazyny powoli się opróżniają i za kilka dni lodów w kraju może zacząć brakować.
Jak twierdzą przedstawiciele handlu detalicznego, sprzedaż lodów w ostatnich dniach podniosła się o ponad 300%, a i tak samo mówią właściciele lodziarni oraz obwoźni sprzedawcy lodów, którzy nie narzekają na brak klientów. Najciekawiej sytuacja wygląda w miejscowościach wypoczynkowych w Irlandii oraz w miejscach spacerów mieszkańców kraju, bo tam w lodziarniach panuje bardzo duży ruch i sprzedawcy mówią, że ustawiają się do nich bardzo długie kolejki.
Niektórzy sprzedawcy lodów z okolic plaż, twierdzą, iż takiego sezonu nie mieli dawno, bo sprzedaż zmrożonego mleka ze śmietanką o wielu smakach podniosła się nawet o 500%, co nie było spotykane od dawna.
W sektorze produkcji lodów mówi się też, że dłuższy okres upałów, może doprowadzić do sytuacji, iż lodów może zacząć brakować, chociaż zwiększone zostały zamówienia od dostawców surowców, aby pokryć rosnące stale zapotrzebowanie.
W Irlandii bardzo dobrze sprzedają się obecnie zarówno lody miękkie, jak i twarde, więc z głębokiego mrożenia, a i nie można ustalić, które ze smaków cieszą się największą popularnością, gdyż sprzedawane są wszystkie. Jeden ze sprzedawców w Dún Laoghaire stwierdził jednak, że najwięcej sprzedaje lodów o smaku czekoladowym, następnie słonego karmelu, a kolejnymi są arbuzowe i truskawkowe.
Swoje zdanie o jakości lodów wyrażają też klienci, a uznają, że część z nich znacznie straciła w tym roku na jakości, co nie było obserwowane wcześniej. Kupujący mówią też, że w przypadku lodów twardych, zmniejszyła się zawartość opakowań, chociaż pudełka są tak samo duże.
Sprzedawcy lodów twierdzą natomiast, iż sytuacja nie jest ich winą i skargi klientów kierują do producentów.
Część producentów lodów dodaje, że w ich przypadku nie ma żadnych zmian jakościowych, wciąż posługują się w procesie produkcji wysokimi normami, więc nie uznają podstawy skarg. Rzecznik Cadbury powiedział np., że reprezentowanej przez niego firmie zależy na klientach, bardzo poważnie traktuje się kwestie jakości, a i lody są dokładnie takie same, jak były wcześniej, gdyż firma nie zmieniła żadnej z receptur.
Inaczej może się dziać u mniejszych producentów, którzy w wyniku inflacji, mogli, chociaż to nie zostało potwierdzone, nieco „udoskonalić” receptury i używać tańszych zamienników do produkcji lodów.
Bogdan Feręc
Źr: Independent
Photo by Lama Roscu on Unsplash