Główny ekonomista Goodbody Dermot O’Leary zwraca uwagę, że zmniejszenie zatrudnienia w firmach technologicznych może zmniejszyć w znaczny sposób dochody kraju w podatku od osób fizycznych i prawnych.
Obecnie wpływy z tego podatku rosną i do końca ubiegłego miesiąca dochody państwa z tego tytułu wzrosły o 15,5%, jednak zwolnienia w Meta, Twitterze i innych firmach technologicznych raczej przyczynią się do zmniejszenia wpływów do budżetu. Rząd, jak dodaje O’Leary, podjął już działania zabezpieczające, aby chronić Skarb Państwa przed stratami, ale mogą być one niewystarczające, aby pokryć potencjalne niedobory wpływów.
Kolejnym problemem Irlandii może stać się zwalniające tempo zatrudnienia, a może nawet wzrost bezrobocia, co z kolei narazi państwową kasę na kolejne straty, bo ten zmuszony będzie wydawać więcej pieniędzy na zasiłki dla bezrobotnych oraz inne wsparcie w ramach działań kryzysowych. Dlatego, jak dodał O’Leary, ważne jest, żeby zabezpieczyć kraj przed wpływem tych czynników i uchronić Skarb Państwa przed wysokimi niedoborami finansowymi.
W raporcie Goodbody podkreśla się, że sektor technologiczny, jest jednym z największych w Irlandii i zatrudnia ok. 7% całej siły roboczej w kraju, więc perturbacje w tym dziale gospodarki z całą pewnością będą miały wpływ na całość funkcjonowania kraju. Co również jest ważne, 7% zatrudnionych w sektorze, generuje podatek dochodowy od osób fizycznych na poziomie 12% ogólnych wpływów, a dzieje się tak dlatego, iż w firmach technologicznych średnie wynagrodzenie jest wyższe od typowego dla Irlandii o ok. 64%. Z kolei znakomita większość tego podatku, jaki trafia do państwowej kasy, pochodzi od pracowników firm o zasięgu globalnym, więc właśnie Meta, Twittera, Google, Instagrama itd.
Istotne jest również, że ograniczenie zatrudnienia obserwuje się u wszystkich światowych gigantów technologicznych, a niektóre z nich idą nawet dalej, więc zwalniają pracowników, by racjonalizować wyniki finansowe firm, a to oznacza także niższe wpływy do budżetu, jak będzie to miało miejsce w przypadku Irlandii.
W ujęciu światowym widać też trend firm technologicznych do znacznego ograniczenia kosztów, a co za tym idzie, redukcji zatrudnienia, co wywołało falę zwolnień w całym sektorze technologicznym, bo i mniejsze firmy zapowiedział, jak jedna z irlandzkich, że zmniejszą ilość pracowników. W przypadku irlandzko-amerykańskiej firmy Stripe może to być nawet 14% obecnego stanu załogi.
Zwolnienia w tym sektorze, przełożą się również na niższe zapotrzebowanie na siłę roboczą w innych działach gospodarki, które współpracują z technologicznym.
Bogdan Feręc
Źr: Independent
Photo by Israel Andrade on Unsplash