Utrata miejsc pracy jest faktem. Sektor restauracyjny w zaniku

W listopadzie w Irlandii zamkniętych zostało 48 restauracji, kawiarni, barów i innych firm zajmujących się sprzedażą jedzenia, a to może oznaczać tylko jedno, iż niedawno kreślony scenariusz, właśnie się realizuje.

O upadkach firm gastronomicznych informowało wcześniej Irlandzkie Stowarzyszenie Restauratorów, a i dodawało, że ten rok może być tylko wstępem do ruiny sektora, jaka pojawi się w roku przyszłym. Stowarzyszenie nazywa też listopad miesiącem „głęboko niepokojącym”, a tak samo mówi o ogólnej sytuacji branży restauracyjnej.

Największym problemem dla firm gastronomicznych są koszty związane z prowadzeniem działalności, więc wysokie opłaty za prąd i gaz, ale też presja płacowa ze strony pracowniczej. Te trzy elementy dają w połączeniu tzw. idealną burzę, która zmiata z gastronomicznej mapy Irlandii kolejne firmy.

Jakby tego wszystkiego było mało, Stowarzyszenie Restauratorów przypomniało, że w tym roku od lipca do października w Irlandii zamknięto 140 firm z branży hotelarsko-gastronomicznej, a łącznie w tym roku ich ilość przekroczyć może i to znacznie 300.

Stowarzyszenie dodaje, że nie jest to problem wyłącznie dla właścicieli upadających firm, gdyż na uwadze trzeba mieć też pracowników, którzy tracą pracę, a co za tym idzie, rosną koszty dla państwa i musi ono wypłacać coraz więcej zasiłków dla osób bezrobotnych.

Sektor gastronomiczny oraz hotelarski to jednak tylko jedna strona medalu, bo cierpią z tego powodu również kooperanci, czyli dostawcy żywności, ale i firmy usługowe, które zajmowały się utrzymaniem porządku. Biorąc pod uwagę cały sektor gastronomiczno-hotelarski, może on pociągnąć za sobą serię upadków, a ta dotyczyć będzie również sektorów współpracujących.

Rozwiązaniem tej sytuacji może stać się zmniejszenie obciążeń dla restauracji i hoteli, w tym obniżenia stawek VAT na te usługi, ale i wsparcie rządu w zakresie tanich pożyczek i programów wspierających. Wiele mówi się też, że w dobie inflacji, w kraju pojawia się mniej gości z zagranicy, a o ile ci są już na wyspie, to częściej ich pobyt jest krótszy. To z kolei wpływa na wynik finansowy firm, a nie są one w stanie pokrywać wszystkich generowanych kosztów.

Bogdan Feręc

Źr. NewsTalk

Photo by Petr Sevcovic on Unsplash

© WSZYSTKIE MATERIAŁY NA STRONIE WYDAWCY „POLSKA-IE” CHRONIONE SĄ PRAWEM AUTORSKIM.
ZNAJDŹ NAS:
Rekordowo niska infl
Świat się kończy.