Stany Zjednoczone, dotąd jeden z trzech najchętniej odwiedzanych krajów świata, który rocznie odwiedza około 66,5 mln turystów, ale w tym roku może odnotować znaczny spadek liczby odwiedzających, którzy obawiają się wpływu zmian światowych, jakie zapoczątkował prezydent Donald Trump.
Głównymi powodami, które będą wpływać na te zmiany, to kwestie polityczne po reelekcji Donalda Trumpa, kontrowersyjna i ostra retoryka administracji oraz napięcia w relacjach handlowych i międzynarodowych. Wiele państw na świecie mówi przez swoje przekaźniki informacji, że USA może i nie są jeszcze ich wrogiem, ale przyjacielem też przestały być, więc Stany przedstawia się obecnie w negatywnym świetle, co z kolei może oddziaływać na decyzje o kierunkach turystycznych.
Według Tourism Economics, zamiast prognozowanego wzrostu ruchu turystycznego o 9%, liczba przyjazdów do USA spaść ma o 5,5%, co oznacza potencjalną stratę 18 mld dolarów w ujęciu rocznym.
Największy spadek zainteresowania podróżami do USA obserwuje się obecnie już wśród Kanadyjczyków, a dzieje się to od momentu nałożenia 25% ceł na ich towary i wówczas ilość przekroczeń granicy spadła nawet o 45%. Linie Air Canada również wpisują się w tę nową rzeczywistość i ograniczyły loty do USA, a 36% Kanadyjczyków odwołało planowane podróże. Rezerwacje lotnicze na trasach Kanada–USA spadły natomiast o ponad 70%.
Podobne tendencje występują w Europie Zachodniej. Ponad połowa mieszkańców Wielkiej Brytanii, Niemiec, Szwecji i Danii ma obecnie negatywny lub ambiwalentny stosunek do USA, a i najniższy pozytywny od 2016 roku. Powody to m.in. polityka wizowa, podwyżki cen spowodowane taryfami, a także postrzegana w Europie bliskość USA z Rosją.
Głośne przypadki zatrzymań turystów na granicy USA, m.in. z Wielkiej Brytanii i Kanady, doprowadziły do ostrzeżeń w poradnikach dla podróżnych, głównie tych z Wielkiej Brytanii, Niemiec i Francji. Ostrzeżenia dotyczą też osób LGBT – z powodu żądania podawania płci przy urodzeniu oraz wycofania oznaczenia „X” w paszportach.
Zyskują jednak inne miejsca na kuli ziemskiej i turystyczny renesans przeżywają omijane przez lata Bermudy, Kanada, a nawet Europa, które notują wzrost rezerwacji. Kanada spodziewa się 20% wzrostu przychodów z turystyki, a w Europie liczba letnich rezerwacji pochodzących z Kanady wzrosła o 32%. Tym samym Stany Zjednoczone mogą poważnie stracić również w sektorze turystycznym, a ten daje setki tysięcy miejsc pracy, więc o ile administracji Donald Trumpa nie uda się odwrócić tego trendu, sektor utrzymujący się z turystów spoza USA, może zacząć chwiać się w posadach i oprócz zwolnień pracowników, ucierpią też operatorzy wycieczek, hotelarze, a nawet właściciele atrakcji turystycznych.
Dla radia Deon w Chicago – Bogdan Feręc
Photo by Bailey Alexander on Unsplash