Unia Europejska uderzy w kraje pomagające Rosji
Dzisiaj w Reykjaviku na Islandii spotykają się przywódcy państw UE oraz inni przedstawiciele państw należących do Rady Europy, aby omówić kolejny pakiet sankcji, jakie mogą być nałożone na Rosję i państwa, które omijają zakazy handlu z reżymem Putina.
Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen powiedziała wczoraj, że Unia Europejska kolejny raz potwierdzi, iż wspiera Ukrainę, a i będzie to czynić tak długo, jak będzie to niezbędne. Szefowa Komisji dodała również, że należy z pełną mocą podkreślać, iż to Rosja ponosi pełną odpowiedzialność za wybuch wojny na Ukrainie i obarczona winą jest za popełnione okrucieństwa.
Państwa unijne są obecnie w trakcie ustalania jedenastej rundy sankcji wobec Federacji Rosyjskiej, a ich celem jest zlikwidowanie luk, jakie umożliwiały zaopatrywanie tego kraju przez państwa trzecie, które obchodziły przepisy. Nowe przepisy i pakiet sankcji pozwoli na podejmowanie stanowczych działań wobec krajów i pojedynczych podmiotów, które wciąż pomimo zakazu współpracują i pomagają Rosji, a także chronią ją przed nakładaniem kar, za łamanie wcześniejszych postanowień.
Problem pojawił się, gdy państwa trzecie, zaczęły kupować na obszarze Unii Europejskiej niektóre towary, by następnie odsprzedawać je Moskwie, w tym technologie o różnych zastosowaniach, również wojskowych.
W nowym pakiecie znajdzie się również wyraźne ostrzeżenie, mówiła dalej Ursula von der Leyen, że kontynuowanie współpracy z Federacją Putina, może zakończyć się nałożeniem sankcji na kraje z nią współpracujące w zakresie wymiany towarowej objętej zakazem handlu.
Jednocześnie Unia Europejska planuje rozszerzyć listę unijnych produktów, jakie nie mogą trafiać na rosyjski rynek, ani przebywać na jej terenie czasowo, więc przewozić ich tranzytem.
Unia Europejska chce również, aby kraje trzecie, jakie obecnie współpracują z Rosją, uzyskały od niej wsparcie gospodarcze, więc planuje rozszerzyć z nimi wymianę handlową, aby utrzymały się na dotychczasowych ścieżkach rozwoju. Zaproponowane zostanie wzmocnienie więzi gospodarczych, a jednocześnie przekazana zostanie pełna informacja, dlaczego UE nie popiera współpracy z Federacją Rosyjską.
UE postanowiła działać w ten sposób, ponieważ niektóre państwa, zaczęły przyjmować rosyjską narrację, a ta mówi, że Zachód jest zagrożeniem dla bezpieczeństwa żywnościowego i próbując utrzymać dominującą pozycję, nakłada na Rosję sankcje rolno-spożywcze.
Kolejnym tematem, a ten omawiany będzie również na spotkaniu G7, staną się Chiny oraz wsparcie dla państw rozwijających, oraz rynków wschodzących. G7 ma podjąć działania, aby zmniejszyć uzależnienie unijnej gospodarki od Chin, podobnie, jak jej sojusznicy. Na spotkanie w japońskiej Hiroszimie zaproszeni zostali przedstawiciele Australii, Brazylii, Komorów, Indii, Indonezji, Korei Południowej, Wysp Cooka i Wietnamu. W głównym zainteresowaniu UE leży, aby wzmacniać rodzimy rozwój infrastruktury oraz technologii, ale wprowadzić też wyższy poziom kontroli inwestycji, nie wyłączając z tego szczegółowych kontroli eksportu.
Następnie przedstawiciele UE udadzą się do Seulu na szczyt UE – Korea Południowa.
Bogdan Feręc
Źr: Euronews
Photo by Christian Lue on Unsplash