Site icon "Polska-IE najbardziej politycznie-społeczno-gospodarczy portal informacyjny w Irlandii
Reklama
Reklama

Ukraina zacznie rozmowy o wstąpieniu do Unii Europejskiej

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

W sobotę na Ukrainie niespodziewanie pojawiła się przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen i w Kijowie rozmawiała z prezydentem tego kraju Wołodymirem Zełenskim.

Podczas spotkania z ukraińskim przywódcą obiecała, że konflikt Izraela z Palestyną, choć nazwała to państwo Hamasem, nie odwróci uwagi od spraw i wojny na Ukrainie. Wizyta nie była jednak całkiem przypadkowa ani nie mogła być niezapowiedziana, gdyż odbyła się na kilka dni przez planowanym oświadczeniem UE w sprawie postępów w procesie kandydackim poprzedzającym wstąpienie do Unii Europejskiej.

Raport opublikowany i przedstawiony zostanie na forum UE 8 listopada tego roku, więc już w najbliższą środę.

Ursula von der Leyen wyraźnie zasugerowała również, że Komisja Europejska rekomendować ma państwom członkowskim rozpoczęcie negocjacji akcesyjnych z Ukrainą, a na marginesie można dodać, że to państwo nie spełnia obecnie żadnego z warunków akcesyjnych.

Ursula von der Leyen przed ukraińskimi parlamentarzystami powiedziała:

– Jestem przekonana, że ​​uda się Państwu osiągnąć swój ambitny cel: to znaczy, aby historyczna decyzja o otwarciu procesu negocjacji akcesyjnych została podjęta już w tym roku.

Żeby jednak cały proces doprowadzić do finału, czyli rozpocząć rozmowy akcesyjne, Ukraina musi spełnić siedem podstawowych warunków, w tym, na co nalega Komisja Europejska, przeprowadzić reformę sądownictwa i ograniczyć korupcję. Niezależnie od słów przewodniczącej KE, w połowie grudnia odbędzie się spotkanie przywódców państw unijnych i to oni zadecydują, czy Unia Europejska rozpocznie formalne rozmowy o członkostwie Ukrainy.

Samo rozpoczęcie procesu wcale nie jest takie pewne, bo wymaga zgody wszystkich 27 państw unijnych, a jak wiadomo, węgierski premier Viktor Orbán, nie jest zwolennikiem samej Ukrainy, jak i przekazywanego jej przez UE wsparcia. Tak samo może postąpić w przypadku wydania zgody na rozpoczęcie negocjacji członkowskich lub obwarować swoje poparcie wieloma warunkami do wcześniejszego spełnienia przez Kijów.

Nie jest też pewne, jak postąpi nowy premier Słowacji Robert Fico, który także nie należy do ukraińskich zwolenników, a i ma państwu Zełenskiego wiele do zarzucenia.

Inaczej sprawę widzą politycy z Ukrainy, w tym prezydent Zełenski i wiceprezydent Olga Stefaniszyna, a oboje są zdania, że optymistycznie należy podchodzić do grudniowego szczytu, a i późniejszej akcesji do Unii Europejskiej.

Bogdan Feręc

Politico

Photo by Maksym Diachenko on Unsplash

© WSZYSTKIE MATERIAŁY NA STRONIE WYDAWCY „POLSKA-IE” CHRONIONE SĄ PRAWEM AUTORSKIM.
Reklama
Reklama
Reklama
Exit mobile version