Ponieważ Met Éireann wydał dla 19 hrabstw ostrzeżenia pogodowe, w tym czerwone i pomarańczowe, dyrekcje szkół poproszone zostały, aby przynajmniej do godziny 10:00 odwołać zajęcia w szkołach.
Powodem jest burza Debi, która przechodziła w nocy i rano nad Irlandią, a przyniosła ze sobą bardzo silne podmuchy wiatru, jak i obfite opady deszczu.
Dyrekcje szkół już wczoraj wysyłały do rodziców informacje, że szkoły rano będą zamknięte, a nie jest wykluczone, że takimi pozostaną przez cały dzień. Wcześnie rano otrzymaliśmy informację z Departamentu Edukacji, że większość szkół podstawowych w kraju będzie dzisiaj zamknięta, a szkoły ponadpodstawowe podejmować będą indywidualne decyzje.
Zamknięte będą również żłobki i przedszkola, co zaleca krajowy dyrektor ds. zarządzania sytuacjami kryzysowymi Keith Leonard, a wszędzie tam, gdzie Met Éireann ogłosił pomarańczowy i czerwony alert.
Ostrzeżenia najwyższego poziomu powinny zakończyć się dzisiaj najpóźniej do godziny 7:00, jednak sytuacja w kraju daleka będzie od normalnej, ponieważ przez cały dzień prognozuje się porywy silnego wiatru i intensywne opady deszczu. Te zaś mogą powodować podtopienia i zalania, a połamane gałęzie i zwalone drzewa, tarasować drogi.
W niektórych częściach kraju już pojawiły się informacje o zerwanych liniach energetycznych, więc bez prądu pozostawało o godzinie 3:45 około 700 gospodarstw domowych, jednak sytuacja może się w tym zakresie pogorszyć.
O ile Met Éireann nie zadecyduje inaczej, do godziny 15:00 w całym kraju obowiązywać będzie żółte ostrzeżenie o silnym wietrze i opadach deszczu.
Bogdan Feręc
Źr. Independent
Photo by Igor Tudoran on Unsplash