Energia elektryczna w Irlandii wciąż jest bardzo droga w Irlandii i taka pozostanie, a od kiedy rząd zmniejszył dotacje energetyczne, ilość niezapłaconych rachunków stale rośnie, więc wydaje się, że coraz większa ilość gospodarstw domowych zaczyna mieć problemy w ich opłaceniu.
Obecnie, co wynika z oficjalnych danych zakładów energetycznych, już znacznie ponad wcześniejsze 440 000 odbiorców prądu ma przynajmniej jedną zaległość w opłacaniu rachunków za prąd i gaz, a dzieje się to w chwili, gdy tylko w 2023 roku dochody dostawców energii wzrosły o 33%. Oznacza to, że zarabiają one krocie, a wzrosty dochodów wskazują, iż rachunki swobodnie mogłyby być niższe.
W ocenie specjalistów ds. rynku energetycznego w Irlandii powstają uzasadnione obawy, że w najbliższych miesiącach ilość zaległości w opłacaniu rachunków mogą być jeszcze wyższe i stale wzrastać, a stanie się tak za sprawą zakończenia dotacji energetycznej.
Jak wynika z pojawiających się w kraju sugestii kół politycznych, tegoroczne kredyty energetyczne będą ostatnimi, więc nie pojawią się już w roku przyszłym. Wsparciem dla gospodarstw domowych z kłopotami w opłacaniu rachunków były zarówno kredyty energetyczne, jak i dobre warunki pogodowe, co z kolei wiadomo z danych Komisji Regulacji Usług Komunalnych (CRU), która twierdzi, że w trzech miesiącach kończących się w listopadzie, ilość gospodarstw domowych zalegających z rachunkami za prąd wyniosła 275 500. W przypadku gazu było to 164 000 jego użytkowników.
Wg CRU w początkach zimy widać było nie tylko wzrost zapotrzebowania na energię elektryczną i gaz, ale zauważalny był niewielki wzrost osób zalegających z rachunkami, choć ilość ta przykryta została kredytami energetycznymi, jakie zostały wypłacone mieszkańcom Irlandii. Kiedy te się skończą, choć będzie to już na początku okresu z wyższymi temperaturami, można się spodziewać skokowego wzrostu zaległości. Więc wymieniane kwoty są już teraz wyższe.
W listopadzie ub. roku ilość zaległości – więc chodzi o okres, kiedy wypłacona została pierwsza transza kredytu energetycznego, spadła o około 50 000, ale nie wiadomo jeszcze, czy tak samo było w styczniu. Co jednak też ważne, w przypadku jednej czwartej zaległości płatniczych w rachunkach za prąd i gaz, ta utrzymuje się na „historycznie wysokim poziomie”, a to wskazuje, że ceny nośników energii znacząco wpływają na możliwości wnoszenia opłat przez gospodarstwa domowe.
Średnia zaległość na rachunku energetycznym w kraju wynosi obecnie 436 €, a 186 € w przypadku gazu, podaje CRU. Komisja dodała, że w listopadzie ubiegłego roku, zakłady energetyczne i dostawcy gazu zdecydowali się odłączyć 170 budynków od zasilania, a pozbawić dostaw gazu 70 domów, co związane było z wysokimi zaległościami w płatnościach.
Bogdan Feręc
Źr. Independent
Image by Daniel Reche from Pixabay