W Irlandii pojawiły się opinie, że cena benzyny, oleju napędowego i grzewczego powinna wzrosnąć, jeżeli kraj chce osiągnąć swoje cele w obniżaniu emisji dwutlenku węgla.
Rada Doradcza ds. Zmian Klimatu (CCAC) stwierdziła, że ceny paliw napędowych powinny wzrosnąć, jeżeli cele klimatyczne na wyspie mają być osiągnięte. W przeciwnym przypadku i to pomimo podejmowanych działań na wielu poziomach „jest mało prawdopodobne, że pierwszy budżet na emisję dwutlenku węgla zostanie zrealizowany”.
CCAC dodaje, że od 2022 roku emisja gazów cieplarnianych w przypadku transportu podniosła się o 6%, co stawia ten sektor wśród jednego z tych, w których jest najwięcej do zrobienia.
W oświadczeniu CCAC czytamy:
– Chociaż niektóre wskaźniki są pozytywne, w tym mile widziany wzrost liczby przejazdów transportem publicznym i sprzedaży pojazdów elektrycznych, sprzedaż benzyny silnikowej i drogowego oleju napędowego w dalszym ciągu rośnie, a duże konwencjonalne pojazdy na benzynę i olej napędowy w dalszym ciągu stanowią duży procent sprzedaży.
– Polityka podatkowa musi jak najszybciej zająć się tą szczególną tendencją.
W tej sprawie wypowiedziała się też przewodnicząca CCAC Marie Donnelly, która jest następującego zdania:
– Jeśli spojrzymy wstecz na wnioski COP i Międzynarodowej Agencji Energetycznej, problem polega na tym, że wydajemy prawie 3 miliardy euro rocznie na dotacje do paliw kopalnych. Tak więc z jednej strony wydajemy pieniądze na działania klimatyczne, a z drugiej strony dajemy dotacje na paliwa kopalne, które powodują szkody klimatyczne. Dopłacamy do benzyny, oleju napędowego i oleju opałowego do domów, to są te trzy obszary i tam musimy dokonać racjonalizacji. Oczywiście nie nalegamy, aby ludzie nie mogli pozwolić sobie na ogrzewanie swoich domów, ale o zrównoważoną politykę w zakresie opodatkowania paliw kopalnych, ponieważ w ostatecznym rozrachunku obowiązuje zasada, że zanieczyszczający płaci.
Przewodniczącą Donnelly zapytano wprost, czy może to oznaczać podniesienie opodatkowania paliw, więc wzrost cen?
Na to pytanie odpowiedziała:
– Rzeczywiście, tak.
Wg Marie Donnelly ważne jest, aby kłaść większy nacisk na promowanie i użytkowanie transportu publicznego, ale też poprawę jego funkcjonowania, co przełoży się na ograniczenie emisji gazów cieplarnianych. Irlandia – dodała przewodnicząca CCAC, musi nabrać większego tempa i przyspieszyć zmiany, które pozwolą na osiąganie wyznaczonych celów klimatycznych.
W zakresie zadań klimatycznych jakie zostały wykonane i jakie pozostały do zrobienia, przewodnicząca Donnelly dodała:
– Nie jesteśmy na dobrej drodze, ale z drugiej strony rada nie chce szerzyć terroru i paniki.
Bogdan Feręc
Źr. CCAC / Business Plus
Photo by Matt Boitor on Unsplash