Twój samochód także będzie miał paszport
Osoby, które poprzednio wybrano do Parlamentu Europejskiego, twierdzą, że o ile oczyścić powietrze w UE, takim pozostanie.
Znaczy to, że nie znają podstawowych prawideł atmosferycznych, nie wiedzą, że powietrze na kuli ziemskiej krąży, a wraz z nim, z państw, które wciąż będą je zanieczyszczać, gazy cieplarniane nadal pojawiać się będą nad kontynentem europejskim, a i cząsteczki stałe opadać. To jednak kwiatu Europy nie interesuje, bo bezmyślnie albo z pełnym rozmysłem wprowadza nowe rygory, jak stanie się niebawem, co dotyczyć będzie samochodów.
Rada Unii Europejskiej zatwierdziła stanowisko Parlamentu Europejskiego o zmianie norm emisji spalin samochodowych, co oznacza zaostrzenie przepisów, a to wejdzie w życie za około 10 dni. W prostych słowach samochody mają być bardziej ekologiczne, a w zależności od posiadanego silnika, mają na to do 60 miesięcy.
Ciekawostką jest też, że najwięcej czasu na przejście na normę dotyczącą spalin, a nazywaną Euro 7, mają autobusy, samochody ciężarowe i…, nie jest to błąd, przyczepy. Nie bez przyczyny twierdzę od jakiegoś czasu, że w PE Homo Sapiens ze świecą szukać, bo potwierdzeń mam więcej niż wiele.
Wróćmy jednak do ekologicznego szaleństwa zatwierdzonego już oficjalnie, bo auta za chwilę ograniczyć będą musiały wydalenie cząsteczek stałych w spalinach, a jeżeli nie spełnią norm, badań technicznych nie otrzymają i trafią na złom. Na tym nie kończy się to opętanie ekologią, bo i hamulce samochodowe mają spełniać wyśrubowane normy emisji cząstek stałych, więc chińska podróbka już nie przejdzie, a spełniające wymagania mogą być wówczas wyłącznie części oryginalne.
Jedyną pozytywną kwestią w Euro 7 jest natomiast zmiana w podejściu do akumulatorów, bo PE nakazuje zgodnie z nowymi wytycznymi przedłużyć ich wydajność, a dotyczy to pojazdów elektrycznych i hybrydowych. Wydłużona ma zostać również trwałość opon samochodowych, co też będzie korzystne z punktu widzenia kierowcy.
Żeby jednak nie było, że badania techniczne pojazdów przejdzie większość samochodów, a stanie się to „po znajomości”, auta wyposażone zostaną w paszport środowiskowy. Taki będzie miał każdy wóz od chwili rejestracji, a zawierać ma informacje o efektywności środowiskowej, limitach zanieczyszczeń, emisji CO2, zużyciu paliwa, energii elektrycznej i jaką ma trwałość akumulatora. W paszporcie zapisywane będą też zmiany, jakie dokonywały się na przestrzeni użytkowania, by można było ustalić, jak mało ekologiczny jest każdy z pojazdów.
Norma Euro 7 to przygotowanie Unii Europejskiej do całkowitej redukcji dwutlenku węgla z samochodów, co stać się ma w 2035 roku, a dotyczyć aut osobowych, dostawczych i ciężarowych. Właśnie po 2035 roku, każdy nowy samochód, jaki pojawi się na drodze, będzie musiał być bezemisyjny.
Bogdan Feręc
Źr. European Union
Photo by Grahame Jenkins on Unsplash