Plan rządu od samego początku, czyli od chwili jego pojawienia wydaje się kontrowersyjny, ale wg gabinetu, może przynieść sporo korzyści.
Jak mówi się obecnie, landlord będzie mógł ubiegać się o ulgę podatkową za wynajmowany lokal, o ile spełni jeden podstawowy warunek. Tym natomiast stać się ma podpisanie z najemcą umowy długoterminowej, która zabezpieczy lokatora przed utratą mieszkania. Ważne jest również, że ulga obowiązywać będzie w całym okresie objętym umową, a wypłacana, aby cały system był monitorowany każdego miesiąca.
O tym rozwiązaniu poinformował minister mieszkalnictwa Darragh O’Brien i jak zaznaczył, iż będzie domagać się specjalnych środków budżetowych na ten cel.
Co więcej, planuje się też inne rozwiązanie, aby to najemca korzystał z pomocy państwa, więc on otrzymywał wsparcie w postaci ulgi, która mogłaby zostać wykorzystana na pokrycie części czynszu. Baza kredytowa miałaby zostać przystosowana do potrzeb każdego gospodarstwa domowego, a pomoc przyznawana ze względu na wysokość czynszu oraz zarobków.
Wracając do samych właścicieli wynajmowanych domów i mieszkań, będą oni musieli spełnić jeszcze jeden istotny warunek, żeby ubiegać się o ulgę, więc najemca, musi otrzymać od wynajmującego umowę prawną, a nie jak dzieje się to w wielu przypadkach teraz, umowa jest ustna. W przepisach znaleźć się ma rozwiązanie, w którym landlord zobowiązywać się będzie do najmu lokatorskiego w okresie pięciu lub dziesięciu lat, co stosowane jest w wielu państwach europejskich, ale ta kwestia nadal stanowi punkt konsultacji, więc nie jest pewne, czy zapis w tej formie w ogóle się pojawi.
Wsparcie dla lokatorów przyznawane będzie wszystkim tym, którzy lwią część swoich zarobków przeznaczają na opłaty za wynajem, a jak podkreśla organizacja Threshold, w Irlandii jest coraz więcej osób, które połowę swoich zarobków muszą przeznaczyć na czynsz.
Bogdan Feręc
Źr: Independent