Protestujący przeciwko przyjmowaniu do kraju uchodźców wojennych z Ukrainy, ale też azylantów, pomawiani są o rasizm, z czym w ogóle się nie zgadzają.
Problemem jest coś całkiem innego, mówią protestujący wczoraj w Dublinie, nawet ci ze skrajnej prawicy, więc chcą wskazać na kwestie braku zakwaterowania, ale też na problemy, jakie wywoływane są przez uchodźców oraz azylantów.
Uprawdopodobnieniem ich słów miał stać się fakt, że w grupie protestujących znalazł się jeden (1) czarnoskóry mężczyzna, który w rozmowie z Sunday Independent powiedział:
– Tak, jestem czarny. Dzięki za zwrócenie uwagi.
Nie zmienia to jednak faktu, że demonstrujący używają bardzo ostrych argumentów w swoim sprzeciwie i dało się wczoraj słyszeć donośnie skandowane hasło, iż uchodźcy i azylanci „ZGWAŁCĄ CIĘ”.
W sobotnie popołudnie i wieczór protestowano przeciw budowie tymczasowych domów dla uchodźców, a największy protest miał miejsce na jednym ze skrzyżowań w Ballymun na autostradzie M50.
Antyimigracyjny protest był na tyle uciążliwy, że wywołał reakcję kierowców, którzy klaksonami próbowali wyrazić swoje niezadowolenie z powodu blokady drogi. Demonstrujący twierdzili, że to sygnały popierające ich akcję, ale inaczej ocenili to kierujący, a w rozmowie z dziennikarzem Sunday Independent i powiedzieli wtedy, że „mogą sobie protestować, ale nie w chwili, gdy ludzie się gdzieś spieszą”.
Większość kierowców powiedziała, że węzły komunikacyjne, jak np. to rondo w Ballymon, na którym odbywał się protest, powinny być zakazane dla organizowania wszelkich protestów i blokad.
Bogdan Feręc
Źr: Sunday Independent
Photo Creative Commons Attribution-Share Alike 2.0 Peter Mooney