Trump z Putinem już uzgodnili pokój, a nieboszczka Unia, nie ma nic do powiedzenia

Pokój na Ukrainie jest podobno kwestią czasu, a z doniesień prasowych wiadomo, że Rosja zgodzi się na zawieszenie broni, a następnie na uzgodnienie warunków pokoju po obietnicy USA, że Ukraina nie wejdzie do struktur NATO, Stany Zjednoczone nie rozmieszczą wojsk na Ukrainie, nawet kontyngentu pokojowego.

Takie wstępne uzgodnienia są ciosem dla Europy, która wciąż obstaje za kontynuowaniem wojny z Rosją, ale prezydent Donald Trump dał właśnie jasny sygnał, że to on, a nie Unia Europejska jest rozgrywającym w kwestii ukraińskiej. Trump, tuż po rozmowie z rosyjskim prezydentem zadzwonił do szefa Ukrainy i poinformował go, o warunkach, na jakich Federacja Rosyjska zgadza się, aby zasiąść do stołu rokowań.

Wrócić jednak trzeba do kwestii europejskiej, ponieważ jest ona wbrew woli większości tutejszych państw, a te deklarowały, iż nie opuszczą Ukrainy, choć teraz widać, że były to słowa bez żadnego pokrycia.

Tym samym poparcie do wstąpienia Ukrainy do NATO można uważać za niebyłe, jak i sugestie byłej administracji USA, że wojska amerykańskie mogą stacjonować na Ukrainie. Stany nie będą już wysyłać na Ukrainę broni, miało paść zapewnienie z ust prezydenta Trumpa i nie będą jej finansować, a wsparcie dla tego kraju będą zapewniać państwa europejskie, o ile będą miały takie życzenie. Kolejnym ważnym punktem stała się zgoda prezydentów Trumpa i Putina, że nie może być powrotu do granic, jakie obowiązywały na linii Rosja – Ukraina przed 2014 rokiem, więc prezydent Zełenski musi zmienić swoją narrację o odzyskaniu ukraińskich terenów zajmowanych obecnie przez Rosjan.

Podczas rozmowy prezydenta Donalda Trumpa z jego moskiewskim odpowiednikiem mówiono też o kwestiach energetycznych, bezpieczeństwie światowym, sztucznej inteligencji, więc możliwe, że współpracy na tych polach, ale i o amerykańskiej walucie, na co teraz spuszczono woal milczenia.

Po tej rozmowie Donald Trump nakazał swojej administracji utworzyć specjalny zespół negocjacyjny, a w jego imieniu rozmowy prowadzić będą Marco Rubio, Michael Waltz i Steve Witkoff. 

Co ciekawe, słowa prezydenta USA zaskoczyły przywódców Unii Europejskiej, którzy mogli się na nie przygotować, bo przecież Trump zapowiadał, iż zakończy wojnę na Ukrainie. Unia Europejska potrzebuje jednak teraz czasu, aby otrząsnąć się z kolejnej klęski, więc tym razem okazało się, jak bardzo jest niewydolna, ale również na polu międzynarodowym.

*

Istotne jest w tej kwestii, że żadne wojenne słowa europejskich przywódców, nie doczekają się realizacji, bo Unia nie ma ani pieniędzy, ani sprzętu, ani też żołnierzy, aby kontynuować, że użyję słów marszałka polskiego Sejmu, wgniatanie Rosji w ziemię.

Jakby to podsumować? Przyszedł Trump i jedną rozmową telefoniczną rozmontował europejską koalicję przeciwko Rosji. To może nareszcie powiedzmy głośno, że nieboszczka Unia Europejska powinna doczekać się złożenia na niej żałobnego wieńca?

Bogdan Feręc

Źr. Asia Times

Photo by Jørgen Håland on Unsplash

© WSZYSTKIE MATERIAŁY NA STRONIE WYDAWCY „POLSKA-IE” CHRONIONE SĄ PRAWEM AUTORSKIM.
ZNAJDŹ NAS:
Specjalnie dla dalto
Europejskie wycie pr