Duża część osób spodziewała się czegoś więcej po wczorajszym Boxing Day, czyli wyprzedaże, jakie oferował Irlandzki handel detaliczny, nie były tymi, jakich się spodziewano.
Tłumy gościły jednak w centrach handlowych i w sklepach, które zostały otwarte w Dzień Świętego Szczepana, więc można powiedzieć, iż ta świecka tradycja stała się odskocznią od świąt Bożego Narodzenia, a przynajmniej od kolejnego dnia biesiadowania przy suto zastawionym stole.
O ile konsumenci twierdzili, że okazji było mało, a handel ustawił się bardziej na zarobek, niż pozbycie zalegających na półkach wyrobów, to śmiało, można też stwierdzić, że pojawiały się całkiem przyzwoite obniżki cen.
Detaliści zachęcali kupujących obniżkami cen od 20 do 50 proc., a do rzadkości należały rabaty powyżej 60 lub 70 procent. Jednak część osób stwierdziła, że udało im się kupić wymarzone towary z dużą zniżką, choć dodawali, że spodziewali się czegoś znacznie lepszego pod względem ilości oferowanego towaru i cen.
Największą popularnością cieszyły się wśród kupujących renomowane domy towarowe, w tym Brown Thomas oraz Arnotts, ale nie można powiedzieć, że tylko one, bo kupujących było bardzo dużo także w innych sklepach.
Największe jednak obniżki cen dotyczyły wszelkiego typu odzieży, obuwia, a także akcesoriów i sprzętu gospodarstwa domowego. Przyjemną ofertę na Boxing Day przygotowały też sklepy z odzieżą dziecięcą, ale zdarzały się też obniżki cen w sklepach z zabawkami, więc i w tym przypadku można było zakupić coś nieco taniej, niż było to przed skomercjalizowanymi świętami w Irlandii.
Jak zaznaczają detaliści, wyprzedaże potrwają jeszcze do końca roku lub do wyczerpania oferty, jaką przygotowano na Boxing Day, więc jeszcze przez kilka dni można polować w sklepach na towary, które sprzedawane są po obniżonej cenie.
Bogdan Feręc
Źr: Independent
Photo by Tamanna Rumee on Unsplash