Tomasz Szustek: Sheela na gig – bogini czy wiedźma?
Wizerunki Sheeli na gig są dla wielu osób szokiem. Szok jest tym większy, im osoba bardziej purytańska w poglądach i mniej zaznajomiona z historią sztuki kościelnej.
Oto w średniowieczu (XII -XV w)na terenie Wielkiej Brytanii i Irlandii, na wyeksponowanym miejscu, zwykle nad wejściemlub oknemdo niektórych kościołów i zamków umieszczano stylizowanąpłaskorzeźbę nagiej, siedzącej w rozkroku kobiety rozchylającej dłońmi wargi sromowe.W kilkudziesięciu przypadkach, te wyobrażenia nadal tkwią na swoim pierwotnym miejscu, budząc niejednokrotnie wielkie zdziwienie turystów.
Wizerunki Sheeli na gig w Wielkiej Brytanii: https://sheelanagig.org/
Wizerunki Sheeli na gig w Irlandii http://www.irelands-sheelanagigs.org/
Pytania bez odpowiedzi
Skąd wzięła się idea takich przedstawień? Jakie powody skłaniały budowniczych kościołów do włączania obscenicznych (w naszym rozumieniu)płaskorzeźbw przyozdabianieziemskiego domu boga panującej religii?Czy powodowało to zgorszenie? Oto tylko kilka pytań jakie nasuwają się przy zetknięciu z fenomenem Sheeli. Niestety na żadne z nich nie ma jednej, jasnej odpowiedzi. Ale możemy choć nieco przybliżyć poglądy, jakie prezentują naukowcy na powyższe tematy.
Po pierwsze – skąd pochodzi zwyczaj wykonywania tego rodzaju kobiecych przedstawień? Mimo, że najwięcej (około 100) zachowanych płaskorzeźbpochodzi z Irlandii, to według części specjalistów badających ich historię,w tym Jamesa Jermana i Anthony-ego Weira został on przyniesiony na Wyspy Brytyjskie z Francji i Hiszpanii, gdzie odkryto podobne reliefy datowane już na XI wiek. Według tej teorii, Sheela byłyby częścią tradycji groteskowych,pokracznych, czasem gargantuicznych lub makabrycznych rzeźb w europejskiej sztuce wczesnośredniowiecznej. Wszak prawie każdyzna postać gargulca z katedry Notre Dame w Paryżu.
Inna teoria głosi, że przedstawienia Sheeli są wyobrażeniem pradawnych, celtyckich bogiń płodności, które przetrwały czasy umocnienia się chrześcijaństwa na wyspie i zostały włączone do nowego kultu. Według Barbary Freitag, autorki kolejnej książki o Sheeli, była ona opiekunką kobiet, zwłaszcza w trudnym i nie do końca zrozumiałym dla ówczesnych okresie ciąży, porodu i połogu.Chrześcijaństwo, szczególnie we wczesnym okresie, niezbyt dbało o los niewiast, które będąc zaniedbywane przez nową, zmaskulinizowaną wiarę, zwracały się do znanych od pokoleń swojskich pogańskich bogiń. Ale w jaki sposób marginalizowane kobiety doprowadzały do umieszczanie tych reliefów na wejściami do świątyń? – to pytanie również pozostaje bez odpowiedzi.
Postmodernistyczne przewartościowania w nauce, zaznaczyły się także w kwestii Sheeli na gig, prezentując feministyczną interpretację płaskorzeźb, które miałyby ucieleśniać żeńską moc, samoświadomość i odrzucenie przez współczesne kobiety postrzegania własnej cielesności jako wstydliwego i haniebnego brzemienia na rzecz bezpretensjonalnej afirmacji buntu przeciwko mizoginii.Jest tych teorii całkiem sporo, często wykluczają się wzajemnie i trudno orzec, która jest bardziej przekonująca, zwłaszcza że brak jest wczesnych źródeł pisanych o tym fenomenie.
Skąd wzięła się nazwa Sheela na gig?
Sama nazwa również budzi wiele kontrowersji i sprzecznych wyjaśnień. Pojawiła się w tej formie dopiero w połowie XIX wieku, więc na pewno nie jest oryginalna. Jak nazywano te płaskorzeźby i kobietę na nich przedstawioną nie wiemy i zapewne nie prędko znajdziemy odpowiedź.
Uczeni próbują jednak rozwikłać chociażby samą nazwę Sheela na gig. Jest teoria odwołująca się do etymologii z języka irlandzkiego, gdzie Sighle na gCíoch, znaczyło tyle co „stara wiedźma z biustem”. Pewne nawiązania są też widoczne w północno-angielskim slangu, w którym „gig” oznacza żeńskie genitalia. Etymologicznych tropów jest więcej, zwłaszcza, że rdzenie Sil, Sile, Sila, gig, gigh, giogh, mają bardzo dużo różnorodnych znaczeń w językach staro-celtyckich. Żadne jednak z tłumaczeń językoznawców nie daje odpowiedzi, z kim mamy do czynienia na płaskorzeźbie i jakie było znaczenie tej postaci dla średniowiecznego człowieka.
Oburzenie kościelnej hierarchii
W późnym średniowieczu biskupi dostrzegli w przedstawieniach Sheeli na gig obsceniczność nielicującą z powagą instytucji kościoła i nakazali pozbycie się pogańskich – jak je nazywali – idoli. Wiele z płaskorzeźb zniszczono, inne użyto jako zwykłych kamieni np. do budowy murów. Tylko kilka płaskorzeźb, prawdopodobnie zarośniętych bluszczem przetrwało na swoim oryginalnym miejscu. Dziś wyobrażenia Sheeli na gig są jednym z fenomenów historii irlandzkiej sztuki, szerokobadane i opisywane przez liczne grono naukowców, publicystów, pisarzy i poetów. Wyobrażenia kobiety w charakterystycznej pozie, weszłyna stałe do imaginarium ruchów feministycznych, zobacz- https://www.instagram.com/projectsheela/ oraz do ogólnoświatowego panteonu żeńskich bóstw w popkulturowym wydaniu.
Sheela na gig i kupowanie samochodu
Przygotowując się do pisania tego artykułu, zaznajamiałem się m.in. z książką Barbary Freitag „Sheela-na-gigs: Unravelling an Enigma” (Sheela-na-gigs: Rozszyfrowanie Enigmy).W książce znajdował się katalog przedstawień, w którym ni jak nie mogłem odnaleźć Sheeli z wieży kościoła w dublińskiej dzielnicy Crumlin, którą dość dobrze obejrzałem, czekając, aż zostanie otwarty pobliski komis samochodowy, w którym zamierzałem obejrzeć- jak się później okazało -moje przyszłe auto. Napisałem więc e-maila do autorki książki i otrzymałem zdumiewającą odpowiedź, że nie miała o tej płaskorzeźbie pojęcia. Sensacyjne odkrycie było tuż, tuż… jednak krótkie dochodzenie Barbary Freitag i rozmowa z kierownikiem brygady budowlanej ujawniły, że to jeden z murarzy, podczas niedawnego remontu wieży kościoła, postanowił wmurować wykonaną przez siebie Sheelę. Trochę szkoda, że to kopia, ale mam przy okazji osobistą historię związaną z Sheelą na gig. Odkrycie nowych wizerunków bogini czy też wiedźmy,jest bardziej niż prawdopodobne. Całkiem możliwe, że kamień z przedstawieniem Sheeli został kiedyś wmurowany twarzą do wewnątrz i remont kościoła, zamku lub okalającego je muru odsłoni skrywane przez wieki oblicze. Z pewnością media będą o takim odkryciu szeroko informowały.
Tekst/fot. (z wyjątkiem fot. 1)
Tomasz Szustek
Wybrane publikacje wykorzystane w artkule:
James Jerman, Anthony Weir “Images of Lust: Sexual Carvings on Medieval Churches”, 1986.
Máirín Concannon, Maureen Concannon “The Sacred Whore: Sheela, Goddess of the Celts”, 2004.
Barbara Freitag „Sheela-na-gigs: Unravelling an Enigma”, 2004.
Starr Goode „Sheela na gig: The Dark Goddess of Sacred Power”, 2016.
Opis zdjęć:
- Sheela na gig, kościół w Kilpeck, Herefordshire, GB, fot. amandabhslater via Wikimedia Commons
- Sheela na gig, ruiny kościoła w Kilnaboy, hr. Clare
- Sheela na gig, kościół St. Mary’s, Dublin