,,Powiedział Bartek, że dziś tłusty czwartek, a Bartkowa uwierzyła, dobrych pączków nasmażyła” – brzmi staropolskie porzekadło, które dzisiaj stało się już trochę zapomniane.
Ważne jest jednak, że pączki przetrwały, nasze, polskie, najlepsze i biją na głowę te, które najczęściej można jeść w Irlandii. Pamiętam, jak kilka lat temu na Zielonej Wyspie wpadła mi w ręce informacje, iż można tu zjeść pączki o dziwnych nadzieniach i smakach, a to wówczas zacząłem dopytywać moich znajomych z Dublina, gdzie znajdę tę ekstrawagancką pączkarnię.
Pomogli, znalazłem i jadłem. Zjadłem kilka, a były o różnych smakach, więc smażonego bekonu, pizzy, z nadzieniem serowym, ale i ketchupem oraz kwaśne.
Szczerze mówiąc, jako ciekawostka i atrakcja turystyczna mogą być, ale do prawdziwych, takich naszych, puszystych i mięciutkich, bardzo im było daleko.
W Tłusty Czwartek mamy się sobie pozwolić na zjedzenie przynajmniej kilku takich, by zapewnić szczęście i powodzenie, a im więcej pączków zjemy, tym więcej tego dobrego do nas przyjdzie. Za nic mamy też brać tego dnia porady dietetyków, bo oni swoje, a tradycja ma swoje prawa, więc jeść i nie patrzeć się na nic, to przypadłość tego dnia.
W naszej tradycji tłustoczwartkowy pączek powinien być okrągły z nadzieniem z róży, a do tego oblany glazurą z cukru, a nie obsypany cukrem pudrem i wypchany jakąś tam czekoladą. Ważne jest też, aby pączek zrobiony był z ciasta drożdżowego, by nadać mu odpowiednią puszystość i sprężystość.
Dawniej pączki miały także całkiem inny smak, a przyczyna jest prosta, gdyż smażone, nawet w warunkach przemysłowych, były na smalcu wieprzowym. Ten, że uważany jest za źródło cholesterolu, zastąpiony został olejami roślinnymi, a niekiedy nawet sztucznie pozyskiwanymi produktami tłuszczo-pochodnymi, zmienił pączka w smaku, który daleki jest od tego, jakie można było znaleźć w kuchniach naszych babć.
Dla tradycjonalistów jest dzisiaj jednak ratunek, bo polskojęzyczne sklepy w Irlandii, oferują szeroką gamę pączków, jakie dostarczają do nich nasze rodzime piekarnie z Irlandii, więc pączka z różą znajdziemy, jeżeli chociaż trochę się postaramy.
To jednak nie ostatnia okazja, żeby bezkarnie się objadać, a nadarzy się za kilka dni, czyli 13 lutego. Właśnie tego dnia świętować będziemy Pancake Tuesday, więc również anglosaskiej tradycji możemy hołdować bez najmniejszego zająknięcia, aby wprowadzić do naszych organizmów nadmiarowe dawki węglowodanów.
Bogdan Feręc
Image by Michal Jarmoluk from Pixabay