Coraz częściej słyszy się, że nauczyciele nie są w stanie poradzić sobie z rosnącą falą prac uczniów szkół średnich, a te mogą być tworzone przez sztuczną inteligencję.
Próby uzyskania dobrych ocen, skłaniają uczniów do korzystania z pomocy AI, która już teraz może stworzyć całkiem rozsądny tekst, a nawet napisać go w taki sposób, że będzie trudny do rozpoznania bez użycia specjalnych narzędzi. Nauczyciele twierdzą, iż w niektórych przypadkach odkryli, że uczniowie nagle stali się bardziej oczytani, używają w pracach wyrażeń, które do tej pory były im obce, ale i zmienili styl pisania.
To z kolei naprowadziło belfrów na trop procederu na dużą skalę, iż uczniowie przestali już właściwie pisać samodzielnie, a prace tworzy za nich sztuczna inteligencja.
Część ciała pedagogicznego dodaje, że prace pisemne oddawane przez uczniów, są prawie doskonałe, a i bardzo trudno jest rozpoznać, czy napisane ręką ucznia, czy też przy pomocy elektronicznego narzędzia i z wykorzystaniem technologii. Dlatego zwrócono się do organów, które nadzorują egzaminy, aby te udzieliły wsparcia i pomogły we wdrożeniu metod rozpoznawania plagiatów. Jeden z nauczycieli powiedział otwarcie, „niektórzy uczniowie przyznali się do tego i twierdzili, że ich praca stworzona została przez sztuczną inteligencję”.
Takich obaw jest znacznie więcej i kadra pedagogiczna jest zdania, że prace pisemne, jakie powstają w domach uczniów, a są np. pracami egzaminacyjnymi dla uzyskania wyższej noty końcowej, pisane są przez AI.
Nauczyciele szkół ponadpodstawowych w Irlandii zaapelowali, aby udzielono im wskazówek, jak rozpoznawać prace, które powstały lub mogły powstać przy pomocy sztucznej inteligencji, co zapobiegać ma fali plagiatów, jakie się obecnie pojawiają. Podobnego zdania są pytani przez dziennikarzy dyrektorzy szkół i uważają, że coraz większa ilość uczniów korzysta z oprogramowania tworzącego teksty, więc opartego na sztucznej inteligencji, a to wykorzystywane jest przez uczniów do uzyskania wyższych ocen.
Dyrektor Krajowego Stowarzyszenia Dyrektorów i Wicedyrektorów (NAPD) Paul Crone powiedział, że wielu dyrektorów szkół średnich skontaktowało się z nim, aby wyrazić swoje obawy.
Obecnie zarówno Departament Edukacji, jak i stowarzyszenia reprezentujące nauczycieli próbują wypracować sposoby, które pozwolą na rozpoznawanie prac tworzonych przez sztuczną inteligencję, ale wydaje się, że bez specjalnych programów kontrolujących, nie uda się zwalczyć zjawiska. Wdrożenie do szkół takich programów to przyszłość, a i będzie sporo kosztować, ponieważ muszą działać we wszystkich placówkach edukacyjnych.
Bogdan Feręc
Źr. Independent
Photo by Kari Shea on Unsplash