Świąteczne bilety do Polski mogą być porażająco drogie

Ryanair nie ustaje w wysiłkach, aby uzyskać dodatkowe sloty lotniskowe w Dublinie, ale o ile okaże się to nie możliwe w święta Bożego Narodzenia niewiele osób poleci „tanimi” irlandzkimi liniami lotniczymi.
Szef Ryanair w swojej najnowszej wypowiedzi zasugerował, iż jego firma wciąż walczy o przydzielenie jej przez Irlandzki Urząd Lotnictwa (IAA) dodatkowych świątecznych slotów, gdyż są one niezbędne, aby zaoferować odpowiednią ilość miejsc dla pasażerów, a udają się oni wówczas w znacznie więcej podróży, niż w typowym okresie, ale ważne jest to z jeszcze jednego powodu. Chodzi o cenę, gdyż duże zainteresowanie biletami, spowoduje prawdopodobnie ich potężny wzrost.
Michael O’Leary z zaskoczeniem przyjął decyzję IAA, która odrzuciła wnioski Ryanair, ale też innych linii lotniczych operujących z Dublina, o przydział dodatkowych slotów w okresie przedświątecznym, w trakcie świąt, przed Sylwestrem i w czasie styczniowych powrotów.
Dyrektor generalny Ryanair Michael O’Leary mówi:
– Co roku w okresie Bożego Narodzenia uruchamiamy około 270 000 dodatkowych slotów, aby utrzymać niskie ceny biletów.
O ile w tym roku okaże się to niemożliwe, kontynuował szef Ryanaira, nie można liczyć na to, że ceny świątecznych podróży będą niskie, a koszt podróży zwiększyć się może kilkukrotnie.
Michael O’Leary wyliczył, iż podróż z Dublina do Londynu będzie musiała wówczas kosztować nawet 500 €, co stanie się dla wielu osób ceną zaporową.
Na tym się nie skończy, gdyż zdrożeją wszystkie bilety w okresie około świątecznym, czyli za swoje podróże zapłacą więcej pasażerowie udający się na świąteczny wypoczynek w cieplejsze regiony Europy, ale i też ci, którzy innymi liniami podróżować będą np. do Stanów Zjednoczonych, Kanady i Australii. Tak samo dziać się będzie w odwrotnym kierunku, więc na trasach prowadzących do Irlandii.
Gdyby to okazało się prawdą, lot z Dublina do Warszawy Modlin może przed samymi świętami Bożego Narodzenia kosztować w jedną stronę nawet 1000 €.
Michael O’Leary:
– Jeżeli nie będziemy mogli uruchomić tych dodatkowych slotów… ceny biletów w te święta będą podwójne lub potrójne.
Co istotne, szef Ryanair spodziewa się, że z powodu decyzji o odmowie przydzielenia irlandzkiemu przewoźnikowi dodatkowych slotów na przyszły rok, ale też obniżeniu kwoty pasażerskiej dla lotniska w Dublinie o milion osób, obecne ceny w liniach lotniczych staną się nie do utrzymania, więc prawdopodobnie wzrosną.
Michael O’Leary wspomina o liście, jaki otrzymał z IAA:
– Napisali do wszystkich linii lotniczych na lotnisku i do DAA, zapraszając nas do składania propozycji, w jaki sposób taka redukcja będzie wdrażana w praktyce i aby upewnić się, że każda taka redukcja zostanie wdrożona optymalnie.
Wstępną decyzję w tej sprawie IAA opublikuje na początku przyszłego miesiąca, a ostateczna ma zostać podjęta w październiku.
Na koniec pewna ciekawostka i Michael O’Leary jest zdania, że lotnisko w Dublinie w obecnym kształcie, może obsłużyć rocznie od 50 do 60 milionów pasażerów, a „wystarczy tylko znieść ograniczenia”.
Bogdan Feręc
Źr. Independent