Studio Dziki Zachód: produkt krajowy brutto nie jest wyznacznikiem siły gospodarczej państwa. Ważne, ile ono sprzedaje
Powyborcze zawirowania w Polsce, analiza stanu krajowej gospodarki, rozważania na temat kondycji NATO. To i jeszcze więcej w rozmowie Wojciecha Cejrowskiego i Krzysztofa Skowrońskiego.
Andrzej Duda nie jest zbyt bystry, ale raz może się okazać, że przechytrzył opozycję. Powołanie 13 grudnia kolejnego rządu magdalenkowego byłoby niezłym symbolem.
Wojciech Cejrowski wskazuje, że w polskim ustroju politycznym prezydent może bardzo niewiele, stąd nie należy wiązać wielkich nadziei z potencjalnymi działaniami głowy państwa w ciągu ostatnich 20 miesięcy jego kadencji.
Do faktycznej likwidacji IPN wystarczy obciąć mu finansowanie. Prezydent takiej decyzji rządu nie może zablokować.
Zdaniem podróżnika siły gospodarki państwa nie można mierzyć wartością wyprodukowanych dóbr. Rozważania na ten temat zapoczątkowała informacja o tym, że Polska jest coraz bliżej doścignięcia 20 najbogatszych państw świata.
Mnie interesuje, ile z tego co wyprodukowaliśmy, jesteśmy w stanie sprzedać.
Omówiona zostaje ponadto stan NATO. W ocenie Wojciecha Cejrowskiego nie jest on najlepszy:
Sojusz Północnoatlantycki za czasów Reagana był mniejszy, za to gotowy na konfrontację z Rosją. Teraz Rosja się skurczyła, a mimo to obecnie z kolei NATO nie jest w stanie rywalizować z Rosją. Taki komunikat wydało dowództwo Sojuszu. W takim razie po co było rozszerzenie?
Wysłuchaj całej audycji już teraz!
Wnet.fm