– W tegorocznym naborze studentów radość z otrzymania oferty CAO została zastąpiona obawą, że nie uda się znaleźć mieszkania –
Według posła Gary’ego Gannona, tegoroczna grupa kandydatów na studia trzeciego stopnia stoi w obliczu największego kryzysu w zakresie zakwaterowania studentów w całej historii kraju.
Poseł Gannon – rzecznik partii ds. edukacji, powiedział:
– Radość i ulga odczuwane przez dziesiątki tysięcy studentów, którzy zaledwie kilka dni temu otrzymali oferty CAO, została już zastąpiona obawą, że nie będzie można znaleźć niedrogiego zakwaterowania na nadchodzący semestr studiów. Byliśmy świadkami smutnego spektaklu, w którym związki reprezentujące studentów z UCD i Trinity College rozdawały ulotki osobom dojeżdżającym do pracy w Dublinie w desperackiej próbie zapewnienia studentom zakwaterowania w ramach programu Rent-a-Room. Sami studenci zgodziliby się, że program ten to jedynie rozwiązanie polegające na przyklejaniu gipsu i nie stanowi panaceum na niedobory lokali, które są skutkiem nieudanej polityki kolejnych rządów. Odmowa tego rządu do inwestowania w mieszkania na terenie kampusu, a finansowane w większym stopniu ze środków publicznych stoi w jaskrawym kontraście z poleganiem na prywatnych funduszach inwestycyjnych w zapewnianiu specjalnie zaprojektowanych kwater studenckich. Mieszkania te, budowane w celach zarobkowych, mogą być dla studentów zbyt drogie, a czynsze nie są kontrolowane.
Wg posła Gannona to wszystko musi się zmienić, a wyraził to słowami:
– Brak egzekwowania przepisów dotyczących wynajmu krótkoterminowego na platformach takich jak Airbnb również przyczynił się do niedoborów zakwaterowania dla studentów, które obserwowaliśmy w ostatnich latach. Brak bezpiecznego miejsca do życia może mieć niszczycielski wpływ na zdrowie psychiczne uczniów i zmniejszyć ich szanse na sukces w nauce. Zamiast cieszyć się życiem studenckim po stresie związanym z egzaminem końcowym, wielu studentów będzie zmuszonych odłożyć swoje oferty studiów lub może nawet zrezygnować ze studiów z powodu kryzysu związanego z zakwaterowaniem. W najgorszym przypadku uczniowie staną się bezdomni i zmuszeni do surfowania po kanapach, mieszkania w namiotach lub spania w samochodach. Inni, którzy pozostają w domu z rodzicami, będą musieli dojeżdżać do pracy na wykłady nawet po sześć godzin dziennie. Studenci słusznie poczują się opuszczeni przez rząd. Wiedzą, że jeśli nie nastąpi radykalne odwrócenie polityki, obecne niedobory w zakresie zakwaterowania dla studentów będą jedynie preludium do szerszego kryzysu mieszkaniowego, który będzie ich czekał po ukończeniu studiów.
Opr. Bogdan Feręc
Źr. SocDem
Photo by Philippe Bout on Unsplash