Site icon "Polska-IE najbardziej politycznie-społeczno-gospodarczy portal informacyjny w Irlandii
Reklama
Reklama

Sto lat od śmierci Michaela Collinsa – duch wieczny i uosobienie irlandzkiej walki o wolność

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Irlandczycy to rozmowni i znający jakość życia ludzie. Często w rozmowach powracają do swojej historii, której skomplikowane wątki, zdarzenia i zaskakujące zwroty akcji często przypominają i naszą polską historię. Kiedy pytają mnie, kto jest dla mnie największym bohaterem Hibernii, odpowiadam szybko i bez namysłu: Michael Collins. W sierpniu 2022 roku mija sto lat od jego tragicznej śmierci, z rąk rodaków – Irlandczyków. A ta historia zaczyna się tak.

ZAMIAST WSTĘPU

Michael Collins to z jednej strony żołnierz, zaś z drugiej polityk, który walczył o niepodległość kochanej Irlandii. Miał nie tylko wielkie serce dla ojczyzny, ale i ciało. Był wyjątkowo postawny i dlatego szybko zyskał przydomek Big Fellow.
Miał wielką iskrę bożą do zjednywania i porywania irlandzkich dusz do walki o wolność.
Zasłynął jako legendarny twórca Irlandzkiej Armii Republikańskiej (IRA) i inicjator podziemnej walki z angielskim okupantem, na której wiele lat później wzorować się będą wszystkie europejskie ruchy oporu walczące przeciwko hitlerowskim Niemcom. Co ciekawe, Michael Collins twierdził, że najlepszymi powstańcami i partyzantami w historii Europy są Polacy. A twierdził tak opierając ię na doniesieniach związanych z Powstaniem Styczniowym roku 1863.

Dzięki partyzanckim zasadom walki i świetnemu wywiadowi Michael Collins zmusił Anglików do zawarcia rozejmu, po raz pierwszy w siedemsetletniej historii okupacji Szmaragdowej Wyspy.

POCZĄTKI DZIAŁALNOŚCI I UDZIAŁ W ESTER RISING

Michael Collins urodził się 16 października 1890 roku w pobliżu miejscowości Clonakilty(hrabstwo Cork). Szybko musiał dorosnąć. Już w wieku 15 lat zdaje egzamin na urzędnika i wyjeżdża do Londynu i tam zarabiać na swoje utrzymanie w pocztowym banku oszczędności. W Anglii też zaczęły się jego kontakty z bardziej lub mniej legalnymi organizacjami irlandzkimi. Działał w Gaelickim Związku Atletycznym (GaelicAthleticAssociation – GAA) i w Lidze Gaelickiej (GaelicLeague).
Później zasilił szeregi IRB, czyli Irlandzkiego Bractwa Republikańskiego, które wzięło udział w przygotowaniu Powstania Wielkanocnego. Aby uniknąć poboru do brytyjskiej armii podczas pierwszej wojny światowej i wiedząc już o przygotowaniach do powstania, w 1914 roku, Michael postanowił wrócić do ojczyzny. Przybywa do Dublina istowarzyszył sięz szeregami Irlandzkich Ochotników. Wziął udział w EsterRising, jako adiutant Josepha M. Plunketta. Wsławił się obroną budynku dublińskiej Poczty Głównej – GPO. Po upadku powstania został skazany na karę bezterminowego internowania w obozie FrongochGaol w Walii. Więzienie opuścił w grudniu 1916r. i natychmiast powrócił do Dublina.

COLLINS W DAIL EIREANN

Udział w powstaniu był ledwie początkiem działalności Michaela Collinsa. Po powrocie z więzienia zapisał się do partiiSinn Féin, gdzie poznał jej założyciela Arthura Griffitha i przyszłego prezydenta Eamona de Valerę. W grudniu 1918 r. odbyły się wybory do parlamentu brytyjskiego. W Irlandii większość głosów zdobyłaSinn Féin. Była to rzeczszczególna, bowiempartia oficjalnie była nielegalna, a uzyskała aż 73 miejsca. Większość kandydatów, których wystawiła przebywało w angielskich więzieniach. Collins również wziął udział w wyborach i wygrał je w okręgu South Armagh.

Wolni członkowie partii 21 stycznia 1919 r. zebrali się w Dublinie i zadecydowali, że nie zasiądą w parlamencie brytyjskim, ale że stworzą własny rząd. Tak powstał DailEireann, parlament niepodległej Republiki Irlandii, która została proklamowana w 1916 roku.

Na jego czele jako prezydent stanął Eamonn de Valera. Tuż po pierwszym posiedzeniu irlandzkiego sejmu Brytyjczycy aresztowali większość jego członków, w tym prezydenta. Collins wraz ze swoim przyjacielem Harrym Bolandem przeprowadzili brawurową akcję uwolnienia de Valery z londyńskiego więzienia.

PARTYZANCKIE SPOSOBY WALKI Z OKUPANTEM

Gdy de Valera przebywał w więzieniu, w tym czasie Michael Collins prowadził partyzancką walkę z Anglikami. Stworzył sławne latające kolumny. Były to grupy złożone z członków IRA, które miały z zaskoczenia atakować oddziały oraz posterunki policji i znikać natychmiast po ataku.
Big Fellow dobrze pamiętał skutki otwarcie wypowiedzianej walki przeciw Anglikom w 1916r. Jego samego najgorsze represje ominęły, ale w pamięci rozstrzelani w KilimaihamGaoljego towarzysze broni. Dlatego jak nikt rozumiał, że z Brytyjczykami trzeba walczyć z ukrycia.

W 1919 roku zaczęły się pierwsze niesnaski między de Valerą a Collinsem. Wkrótce Michael Collins został samotnym rewolucjonistą, który w ciągu roku nieobecności prezydenta przebywającego wbrew jego woli w USA, dał się mocno we znaki Anglikom. Wkrótce stał się najbardziej poszukiwanym człowiekiem przez brytyjski wywiad.
Michael Collins stworzył też elitarny oddział nazywany „Dwunastoma Apostołami”, których zadaniem było likwidowanie funkcjonariuszy policji i członków wywiadu okupanta. Collins sam ich wybrał i wyszkolił. Jednym słowem stał się osławionym twórcą miejskiej partyzantki.
Działania Collinsa i jego ludzi wywołały chaos w państwie. Wielka Brytania wysłała więc paramilitarne odziały zwane Czarno – Brunatnymi (nazwa od koloru umundurowania, przypomina TW), aby zaprowadziły porządek w Irlandii. Zaś za głowę „Big Fellow” wyznaczono nagrodę w wysokości 10 000 funtów. Collins nie miał jednak zamiaru się ukrywać.
Jeździł po Dublinie na rowerze i uspokajał swoich towarzyszy, twierdząc, że Brytyjczycy nie podejrzewają, iż „tak okrutny zabójca chodzi w dobrze skrojonym garniturze”.
Brytyjski wywiad nie posiadał żadnego jego zdjęcia i wywiadowcy nie mieli pojęcia jak on wygląda. Jesienią 1920 r. Brytyjczycy zabrali się bardziej serio i jak najbardziej poważnie za to zadanie. Z rozkazem znalezienia i unieszkodliwienia Collinsawysłali do Dublina„Gang z Kairu” (Cairo Gang, nazywany tak ponieważ rozpracował i rozbił antybrytyjskie organizacje w Egipcie, przypomina TW).
Jednak Collins miał swojego człowieka w Dublin Castle, gdzie mieściła się główna kwatera Anglików – okupantów.Był nim Edward „Ned” Broy, który dostarczył mu wszystkie nazwiska i adresy dwunastu agentów wchodzących w skład „Cairo Gang”. Agenci Collinsa, „Dwunastu Apostołów”w krótkim czasie dotarło do nich i wykonało egzekucje. Za tą akcję Brytyjczycy wzięli krwawy odwet. 21 listopada 1920 roku podczas meczu ligi gaelickiej na stadion Croke Park wjechały wozy militarne i otworzyły ogień do ludzi.

WOJNA IRLANDZKO – ANGIELSKA

Sposoby walki Collinsa doprowadziły do tego, że brytyjski rząd i prasa zaczęły określać Irlandczyków jako brutalnych i bezwzględnych morderców. Kiedy Eamonde Valera powrócił z USA nie był ucieszony takim wizerunkiem i zadecydował o rozpoczęciu otwartej wojny przeciw Wielkiej Brytanii. Ta decyzja poróżniła go z Collinsem jeszcze bardziej.
Ponadto „Big Fellow” stracił swego najlepszego przyjaciela – Harry’ego. Poróżniła ich, jak to z reguły bywa, oczywiście kobieta, przepiękna i gracji pełna Kitty Kiernan, z którą Harry spotykał się przed wyjazdem. W czasie jego nieobecności Kitty zakochała się w Michaelu. Tego Harry nie umiał wybaczyć dawnemu już przyjacielowi.

Otwarta wojna z Anglikami zakończyłaby się zapewne bolesnym fiaskiem, gdyby nie utajniona działalność Collinsa. Jego terror doprowadził do tego, że Anglicy po raz pierwszy okupując Irlandię zaczęli się bać nie na żarty, tak bardzo, że przeceniali siły IRA. Szacowali je nawet na około100 tysięcy ludzi. Ponosząc coraz większe straty, po raz pierwszy w historii zaproponowali rozejm.

Zawieszenie broni poprzedzające pokój wprowadzono w życie 11 lipca 1921 r. Było to jak do tej pory największe zwycięstwo Irlandczyków. Osiągnięto je dzięki genialnemu człowiekowi, o którym od tej pory mówiono, że „rzucił Imperium na kolana”. Tym człowiekiem był Michael Collins.

COLLINS – NEGOCJATOR

Ale koniec wojny i pokojowe negocjacje ze Zjednoczonym Królestwem stały się przyczyną rozpadu IRA i przyniosły wojnę domowową. Jak do tego doszło? Eamonde Valerawbrew protestom Michaela Collinsa wysłał go do Londynu na finalne negocjacje. Tak naprawdę de Valera potrzebował kozła ofiarnego, na którego mógłby zrzucić niepowodzenie traktatowe. I tak się stało, bowiem Collinsowi nie udało mu się wywalczyć Irlandzkiej Republiki z Ulsterem. Anglia zagroziła wojną, jeśli Irlandczycy nie przyjmą proponowanych warunków.

Michael Collins znał jak nikt prawdę o IRA. Wiedział, że jej siły były na wyczerpaniu. 6 grudnia 1921r. podpisał w imieniu Irlandii dokument zwany Traktatem. Na jego mocyIrlandia została podzielona. Utworzono Wolne Państwo Irlandzkie na terenie dwudziestu sześciu hrabstw katolickich. Wchodziło ono w skład Brytyjskiej Wspólnoty Narodów. Głową państwa miał być król brytyjski, reprezentowany przez generalnego gubernatora, mianowanego przez parlament brytyjski. Członkowie rządu i parlamentu irlandzkiego byli obowiązani do składania przysięgi wierności Koronie brytyjskiej.

Collins uważał, że osiągnął tyle, ile się dało, ale nie potrafił ukryć rozgoryczenia. Przewidywał, że duża część Irlandczyków nie doceni jego wysiłków. Tuż po podpisaniu Traktatu napisał w bardzo gorzkim liście do jednego z przyjaciół: „Podpisałem swój wyrok śmierci”.

IRLANDZKA WOJNA DOMOWA

Jednak wbrew myśleniu de Valery Irlandczycy chcieli pokoju. Wybory 16 czerwca 1922r. przyniosły wygraną pro – traktatowej partii Michaela Collinsa. De Valera i jego zwolennicy nie uznali wyników wyborów i w odpowiedzi zajęli budynek Sądu Głównego w Dublinie (FourCourts). Brytyjczycy zażądali, by Collins sam rozwiązał ten problem. „Big Fellow” został zmuszony do podjęcia najbardziej gorzkiej decyzji w swoim życiu. Nie miał wyjścia i musiał zaatakować FourCourts. W przeciwnym razie do Irlandii znów wróciłyby angielskie wojska.

Był to osobisty dramat Collinsa. Tym większy, że w starciu z dowodzoną przez niego Armią Narodową zginął, pozostający po stronie de Valery, jego przyjaciel Harry Boland. Walki z przeciwnikami Traktatu trwały także na prowincji. Collins był już bardzo zmęczony prowadzeniem działań w kilku miejscach na raz.

W sierpniu 1922r. postanowił udać się na inspekcję w swe rodzinne strony. Rzekomo chciał szukać kontaktu z drugą stroną konfliktu, aby zakończyć bratobójczą wojnę.

„Przecież nie zabiją mnie w moim hrabstwie” – mówił. A jednak …. 22 sierpnia konwój wiozący Collinsa wpadł w zasadzkę w miejscu o nazwie Beal na Blath (Usta Kwiatów). Michael Collins został trafiony w głowę i zginął na miejscu, miał 32 lata.
Czy ktokolwiek ma prawo, aby twierdzić, że Michael Collins postąpił wbrew swoim ideałom podpisując Traktat? Tak uważał Eamonn de Valera. Ale to nie on, tylkoCollins pojechał pertraktować. Eamonn de Valera uzyskałby znacznie mniej, tak twierdzą historycy. Łatwo jest osądzać innych, kiedy samemu nie brało się udziału w rokowaniach z tak trudnym przeciwnikiem jak imperium brytyjskie.
Dziś Michael Collins jest bohaterem, zaś Emona de Valerę z perspektywy lat uważa się za tego, którymylił się, popełnił masę błędów i dzieląc społeczeństwo irlandzkie doprowadził do wojny domowej.

Tomasz Wybranowski
Fot. Tomasz Szustek

Zdj. główne: Michael Collins. Love of Ireland, płótno Sir John Lavery z 1922 roku, z zbiorach Dublin City Gallery – The Hugh Lane

© WSZYSTKIE MATERIAŁY NA STRONIE WYDAWCY „POLSKA-IE” CHRONIONE SĄ PRAWEM AUTORSKIM.
Reklama
Reklama
Reklama
Exit mobile version