Sprzedaż samochodów elektrycznych wzrosła o 65%

Z danych, jakie opublikowane zostały przez Central Statistics Office, wynika, że w Irlandii coraz chętniej kupuje się samochody elektryczne, a ich sprzedaż stale rośnie.

W pierwszych sześciu miesiącach tego roku zarejestrowano 13 701 takich aut, natomiast w porównywalnym okresie 2022 roku było to 8309 samochodów napędzanych elektrycznie, więc o 65% mniej. Wzrosła też ilość rejestracji aut benzynowych, których na tutejszych drogach pojawiło się 25 446, więc wzrost w porównaniu do analogicznego okresu rok wcześniej wynosi 46%. Inaczej jest w przypadku aut napędzanych silnikami diesla, bo ilość rejestracji obniżyła się o 5%, co dało wynik 8258 z 8667 w pierwszej połowie roku ubiegłego.

Najpopularniejszą marką aut elektrycznych była Tesla, a następnie Volkswagen, Toyota, Hyundai oraz Skoda, które łącznie odpowiadały za 53% nowych rejestracji i to tylko w ubiegłym miesiącu.

W ujęciu ogólnym dla pierwszej połowy 2023 roku 19% stanowiły samochody w pełni elektryczne, a rok temu było to 13%.

Łączna ilość zarejestrowanych nowych samochodów w czerwcu podniosła się o 48% w porównaniu do tego samego miesiąca, ale w roku 2022. Samochody używane, a sprowadzone z zagranicy w pierwszej połowie tego roku stanowiły o wzroście o 5%, co również uważa się za zmianę trendu zakupowego.

Wyższa sprzedaż samochodów elektrycznych w kraju wynika z kilku czynników, powiedział Paddy Comyn z AA Ireland, a przede wszystkim z ich większej podaży. Kolejną przyczyną mógł być też fakt, że z wraz z początkiem tego miesiąca zmieniły się przepisy dotyczące dotacji i dopłat do aut napędzanych silnikami elektrycznymi. Aktualnie dotacja wynosi 3500 €, z poprzednich 5000 €.

Na wyższą sprzedaż samochodów elektrycznych nie wpłynął specjalnie fakt, że auta „na baterie” są droższe od ich odpowiedników spalinowych, gdyż na tutejszym rynku można kupić też takie przystępne cenowo. Ceny niektórych modeli zaczynają się już od 28 000 €, ale są też takie, których wartość zbliża się lub przekracza 100 000 €.

*

Tak się czasami zastanawiam, co jest powodem decyzji o zakupie auta elektrycznego, a mówię to, jako osoba związana z tym sektorem i mam codzienny kontakt z samochodami, jak je właśnie nazywam, na baterie. Zasięg kiepski, ładować trzeba toto prawie codziennie, dojechać na jednym ładowaniu z Galway do Dublina i z powrotem nie sposób, a i zimą akumulatory tracą znacznie na swojej mocy, więc szału nie ma. Zastanawia mnie też żywotność akumulatorów, czyli od 6 do 7 lat, a na domiar złego, ich pojemność z każdym rokiem spada. Do tego wszystkiego uważam te pojazdy za nieefektywne pod wieloma względami, szczególnie modele z niższej półki, a i obserwuję rozwój sektora wodorowego, który w niedalekiej przyszłości, może przynieść nam odejście od technologii samochodów elektrycznych. Tak, przyznaję, nie jestem zwolennikiem aut elektrycznych, chociaż niektóre mają jakieś tam zalety, a chodzi tu o te wysokiej klasy.

Bogdan Feręc

Źr: RTE

Photo Sheils Motor Group

© WSZYSTKIE MATERIAŁY NA STRONIE WYDAWCY „POLSKA-IE” CHRONIONE SĄ PRAWEM AUTORSKIM.
ZNAJDŹ NAS:
Abonament telewizyjn
Decydujące są pier