Sprawa jest pilna, ale się opóźnia
W kraju widać spadek ilości napływu inwestycji, nawet tych najważniejszych dla Irlandii, więc dziwić może fakt, że zmiany nadejdą dopiero po połowie roku.
Jak mówią specjaliści ds. gospodarczych w kraju, głównym problemem są opóźnienia w wydawaniu pozwoleń na budowę, rozwoju zagospodarowania i planowania przestrzennego, więc to jeden z pierwszych powodów, dla którego inwestorzy zaczęli zmniejszać swoje inwestycje na wyspie.
Sytuacji chce zapobiec od jakiegoś czasu minister mieszkalnictwa Darragh O’Brien, który wiele miesięcy temu zapowiedział, iż zajmie się zmianami w przepisach, czyli przygotuje nową ustawę o planowaniu przestrzennym. Minister pracował i pracuje nad dokumentem, a ten liczy sobie już ponad 700 stron, więc staje się trzecim co do wielkości aktem prawnym w historii Irlandii.
Wielkość i zakres dokumentu jest jednak na tyle duży, obejmuje wiele dziedzin, iż nie uda się go wprowadzić pod obrady parlamentu przed letnią przerwą, czyli do rąk posłów i senatorów trafi najszybciej we wrześniu. Minister O’Brien pracuje nad nowelizacją od kwietnia ub. roku, a wciąż wprowadza do niej nowe poprawki, również te, które wynikają z oceny prawnej dokumentu.
Sam minister dodaje, że ten akt prawny zmieni wiele w zasadach planowania przestrzennego, a jego podstawowym celem jest przyspieszenie w zakresie budownictwa mieszkalnego.
Co ciekawe, minister przesłał dokument do konsultacji politycznych, więc przedstawił projekt ugrupowaniom zasiadającym w Dáil, a wówczas Sinn Féin stwierdziło, że nowa ustawa jest „zbyt skomplikowana, pełna zamieszania i nadmiernych uciążliwości”. Sinn Féin jest zdania, iż należy uprościć zasady wydawania pozwoleń na budowę, w tym domów i osiedli, ale też obiektów przemysłowych, a z propozycji ustawy to nie wynika.
Projekt ustawy wniesiony zostanie do Dáil 27 czerwca, natomiast do 2 lipca zgłaszać można będzie do niego formalne poprawki. Oznacza to, że posłowie raczej nie będą mieli czasu zająć się nim przed swoimi wakacjami, bo Biuro Legislacyjne potrzebować będzie kolejnych 2 tygodni, czyli do 17 lipca, aby poprawki opracować i przygotować do procedowania. Z tego jasno wynika, że nową ustawą posłowie zajmą się we wrześniu, a przyjęta może zostać dopiero jesienią.
Bogdan Feręc
Źr. Independent
Photo by Scott Blake on Unsplash