Spodziewany jest poważny wzrost cen gazu

Na europejskich giełdach energetycznych zaczął się ruch, a i zapanowało napięcie, kiedy okazało się, że wzrosty cen gazu są stałe i kontynent zaczął przygotowywać się do sezonu grzewczego, więc nie można już mieć nadziei na istotne obniżki cen tego paliwa.

Do tego eksperci zaczęli mówić, że w najbliższych miesiącach spodziewają się kolejnych zakłóceń w dostawach gazu ziemnego, a zmienność związana z holenderskimi opcjami gazowymi, które wpływają na kolejne kontrakty, tzw. pochodne, jest obecnie w trendzie wzrostowym. Wolumen opcji już w ubiegłym tygodniu podniósł się już o 71%, co potwierdza Intercontinental Exchange, więc to wyraźne wskazanie, iż ceny nie będą stabilne.

Ten ruch oceniono również jako wskazanie, iż trend rynkowy rozpoczął już zmiany i nie jest to sezonowe wahnięcie.

Obecnie wzrost cen przypisuje się bardziej sytuacji na Bliskim Wschodzie, która budzi najwięcej obaw, chociaż mówi się też, że sytuacja na Ukrainie także przyczyni się do podwyżek cen hurtowych gazu, a to on wykorzystywany jest w dużej części do produkcji prądu w Europie. Ekspertów zastanawia też miejsce ofensywy ukraińskich wojsk, bo weszły one na terytorium Rosji w obwodzie kurskim, a to przez ten właśnie przebiegają rurociągi dostarczające wciąż gaz do Unii Europejskiej. Jeżeli działania wojenne przeniosą się w okolice gazociągów i pompowni, będzie to z pewnością czynnik ryzyka, co wpłynie na ceny błękitnego paliwa w Europie.

Kraje Unii Europejskiej dopiero zaczęły uzupełniać swoje magazyny z gazem, by przygotować się na sezon grzewczy, a wciąż miały nadzieję, że o ile wahania cen wystąpią, nie będą one zbyt duże, więc podobne do tych, jakie obowiązywały w roku ubiegłym. Niestety prognozy się nie sprawdziły, więc wpływ ciepłej poprzedniej zimy, nie będzie miał obecnie żadnego odbicia na tegoroczne kontrakty, a te ustalą się w nowych cenach.

To natomiast oznacza, że zimowe zapasy, jakie gromadzić teraz będzie Europa, będą droższe, więc i odbiorcy indywidualni gazu oraz produkowanego z niego prądu, zapłacą w najbliższym sezonie znacznie więcej. Ceny mogą się podnieść jeszcze bardziej, o ile dojdzie do zakłóceń przesyłu gazu z Rosji i transportu tego paliwa z krajów arabskich, więc zagrożeń jest teraz bardzo dużo, a i mogą istotnie wpływać na ceny detaliczne.

Ukraina, rozpoczynając swój atak na Rosję, popsuła plany importowe Unii Europejskiej, a ta miała nadzieję, że gaz z Rosji płynąć będzie nieprzerwanie do końca roku, więc do chwili wygaśnięcia trwających kontraktów na dostawy. Mówiło się też, że wcześniejsze zapewnienie prezydenta Rosji, stabilizowało ceny gazu na unijnym rynku, a Putin stwierdził, że nie widzi najmniejszych problemów, aby Moskwa podpisała kolejne umowy gazowe z państwami Unii Europejskiej.

Teraz, gdy ukraińskie wojsko operuje w rosyjskim okręgu kurskim, powstały pewne przeszkody, które mogą albo wpłynąć na decyzję Gazpromu o zmniejszeniu ciśnienia przesyłu gazu, aby zabezpieczyć gazociągi przed rozszczelnieniem, albo związane ze wstrzymaniem przesyłu, również ze względów bezpieczeństwa.

Wśród ekspertów pojawiły się też nieśmiałe głosy, że Ukraina jest krajem niestabilnym decyzyjnie, więc zatrzymanie dostaw przez ten kraj na Węgry, również może mieć odbicie w europejskich cenach tego paliwa.

W tej sprawie wypowiedział się główny analityk Global Risk Managment w Kopenhadze Arne Lohmann Rasmussen, który powiedział:

– Gdy zbliżamy się do 31 grudnia i nie znajdziemy rozwiązania, które zastąpi rosyjski gaz, spodziewam się, że rynek zacznie się niepokoić. Nawet jeśli strony wciąż zależne od tych dostaw podejmą działania w celu zabezpieczenia alternatywnych dostaw, to i tak będzie oznaczać mniej gazu w globalnym systemie.

Aktualne wzrosty cen wiążą się jednak z wygasającymi w październiku kontraktami, więc w chwili rozpoczęcia sezonu grzewczego w Europie.

Szef ds. badań ilościowych Energy Aspects w Londynie Nicky Ferguson powiedział, że handel gazem już teraz wszedł w zwiększanie zamówień i dostaw, a wpływ na ceny mogą mieć również „przepływy spekulacyjne”, co z kolei wzrost cen rozciągnie na dłuższy czas. Energy Aspects spodziewa się też pewnego rodzaju wstrząsu na europejskim rynku gazu, co niekorzystnie wpływać będzie na ceny tego paliwa w całej Europie w tym i roku przyszłym.

Bogdan Feręc

Źr. Bloomberg

Image by Gerd Altmann from Pixabay

© WSZYSTKIE MATERIAŁY NA STRONIE WYDAWCY „POLSKA-IE” CHRONIONE SĄ PRAWEM AUTORSKIM.
ZNAJDŹ NAS:
Aer Lingus z Dublina
Młodzi ludzie rujnu