Spekulacje zostały odrzucone
W kraju z jakichś powodów rośnie poziom domysłów, w których przedstawia się różne scenariusze, jakie prowadzić mogą do przyspieszenia terminu wyborów na poziomie krajowym.
Wcześniej taką możliwość odrzucił premier i wicepremier, więc obaj liderzy dwóch największych ugrupowań rządzących, a obecnie potwierdza to minister finansów. Właśnie Michael McGrath powiedział, iż nie ma planów, aby przyszłoroczny budżet uchwalony został wcześniej, czyli tą sprawą parlament zajmie się w typowym, bo październikowym terminie. Jak dodał szef resortu finansów, przyszłoroczna ustawa wydatkowa państwa jest w przygotowaniu, a i jest na tyle rozbudowana, że nie spodziewa się, by szczegóły pojawiły się przed październikiem.
Minister McGrath dodał, że nie prowadził z nikim żadnych ustaleń, aby przyspieszyć prezentację budżetu na 2025 rok, więc przygotowuje się do typowego terminu.
W najbliższych tygodniach do rządu trafi też notatka służbowa, która zalecać będzie przyjęcie budżetu w październiku tego roku.
Spekulacje pojawiły się na fali dobrego wyniku wyborczego Fine Gael i Fianna Fáil i mówiły, że nic nie stoi na przeszkodzie, żeby wybory parlamentarne z Irlandii odbyły się zaraz po zatwierdzeniu ustawy budżetowej na przyszły rok.
Sugestię październikowych wyborów odrzucił po premierze i wicepremierze nawet minister finansów, który powiedział, że ustawa budżetowa to jedno, ale następnie należy uchwalić ustawę finansową oraz tę o opiece społecznej, więc parlament nie będzie w stanie procedować, o ile zostanie wyznaczony przyspieszony termin wyborów do Dáil. Minister McGrath dodał, że nie spodziewa się innego niż wiosenny, jak zapowiadał to ówczesny premier Leo Varadkar, terminu wyborów.
Michael McGrath tłumacząc ustawy dodatkowe, jakie powinny zostać uchwalone po budżecie, stwierdził, że zajmie to dobrych kilka tygodni, żeby przejść cały proces legislacyjny dla ustaw finansowej i o opiece społecznej, a i należy zaczekać na zatwierdzenie obu aktów prawnych przez prezydenta.
Tym samym zakończenia całej drogi można oczekiwać w końcówce listopada lub na początku grudnia, a to właściwie blokuje możliwość i czyni bezsensownym rozpisanie przyspieszonych wyborów, które odbędą się terminowo na początku marca.
Bogdan Feręc
Źr. RTE
Photo by Ibrahim Boran on Unsplash