Polska jest liderem UE w wykrywaniu i zwalczaniu przestępczości tytoniowej. W latach 2018–2022 w UE wykryto 299 nielegalnych fabryk papierosów, z czego polskie służby ujawniły blisko połowę (46%) z nich. Od ośmiu lat maleje też przemyt papierosów i innych wyrobów tytoniowych ze Wschodu do naszego kraju. Jak wynika z najnowszego raportu firmy doradczej KPMG, szara strefa tytoniowa w Polsce jest obecnie rekordowo niska i wynosi 4,2 proc. To prawie dwukrotnie mniej niż średnia unijna (8,2 proc.).
W najnowszym raporcie na temat szarej strefy tytoniowej w UE firma doradcza KPMG podaje, że już średnio co 12. papieros (8,2 proc.) konsumowany na terenie Unii pochodzi z czarnego rynku. W ub.r. w UE wypalono 35,8 mld sztuk nielegalnych papierosów. Konsumenci, mierzący się z wysoką inflacją i szybkim wzrostem obciążeń akcyzowych na swoich rynkach, coraz częściej sięgają po papierosy z szarej strefy. Według danych KPMG w ubiegłym roku szara strefa tytoniowa w UE wzrosła o 0,7 proc. r/r i uszczupliła budżety unijnych państw łącznie o ok. 11,3 mld euro (wzrost o 0,9 mld euro r/r).
Na tym tle pozytywnie wyróżnia się Polska, która – jak wynika z raportu KPMG – jest w gronie państw najlepiej radzących sobie z tytoniowym podziemiem. Pozostajemy też jednym z niewielu krajów UE, w których legalna konsumpcja papierosów rośnie. Według szacunków KPMG w 2022 roku Polacy wypalili 43,95 mld sztuk papierosów z legalnej dystrybucji, czyli o 4,77 proc. więcej w porównaniu do 2021 roku. Szara strefa tytoniowa maleje u nas stale od ośmiu lat i w tej chwili jest rekordowo niska – według analiz KPMG wynosi zaledwie 4,2 proc. (w porównaniu z blisko 19 proc. jeszcze w 2015 roku). To m.in. zasługa zbalansowanych regulacji akcyzowych na wyroby tytoniowe i zdecydowanych działań w walce z przestępczością tytoniową ze strony polskich służb.
Polscy funkcjonariusze obserwują za to inny trend – mafie tytoniowe coraz częściej zakładają fabryki nielegalnych papierosów na terenie państw członkowskich UE, w tym Polski, co eliminuje konieczność przerzucania ich przez zewnętrzną granicę Unii.
– Warto podkreślić, że te grupy są bardzo mocno sprofesjonalizowane – mówi agencji Newseria Biznes por. Anna Michalska, rzecznik prasowy Komendanta Głównego Straży Granicznej. – To nie są tylko przemytnicy, którzy zajmują się przenoszeniem towarów, czyli tzw. mrówki, ale całe grupy, które mają świetny sprzęt. To są np. fotopułapki, sprzęt optoelektroniczny czy – jak w przypadku grupy zlikwidowanej przez funkcjonariuszy Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej – motory crossowe, quady i samochody terenowe, dzięki którym członkom tej grupy przez dłuższy czas udało się skutecznie uciec przed odpowiedzialnością karną.
Jak podkreśla, w Polsce każdego roku służby przeprowadzają co najmniej kilkanaście dużych akcji, likwidując nielegalne fabryki i udaremniając przemyt.
– Nasze statystyki pokazują, że skala przemytu papierosów jest uzależniona od sytuacji politycznej i cen towarów. W związku z wojną w Ukrainie wzrosły tam ceny towarów akcyzowych, więc przerzut papierosów stamtąd stał się mniej opłacalny. Przejścia graniczne na granicy z Białorusią zostały zamknięte, w tej chwili otwarte jest tylko jedno, więc tu też przemyt automatycznie spadł. Na granicy rosyjskiej z czterech przejść w tej chwili działają tylko dwa. Tak więc pandemia COVID-19, presja migracyjna na granicy z Białorusią i wojna w Ukrainie na pewno wpłynęły na to, że ilość papierosów przemycanych do Polski spadła. Obserwujemy jednak – i nie tylko my, ale i inne służby Unii Europejskiej – że fabryki nielegalnych papierosów zaczęły tworzyć się w państwach na terenie Unii – mówi por. Anna Michalska.
– Papierosy produkowane w Polsce trafiają głównie do Wielkiej Brytanii, a w mniejszym stopniu do Skandynawii. Są przemycane drogą lądową i drogą morską na tereny krajów docelowych. Skuteczna praca naszych policjantów, likwidowanie tych fabryk powoduje jednak, że ta szara strefa się zmniejsza, a budżet jest zasilany pieniędzmi z akcyzy – mówi podkom. Paweł Żukiewicz z zespołu prasowego Centralnego Biura Śledczego Policji.
– W tym roku przejętych zostało już ponad 140 mln sztuk papierosów, podczas gdy w całym ubiegłym roku przejęto 244 mln sztuk, więc skuteczność naszych działań jest duża. Tylko do połowy tego roku zabezpieczonych zostało też 13 fabryk nielegalnych papierosów – mówi podkom. Paweł Żukiewicz. – W ostatnim czasie zlikwidowaliśmy bardzo dużą fabrykę, zatrzymując kilka osób podejrzanych. Przejęte zostały bardzo profesjonalne maszyny służące do produkcji i aż 15 mln gotowych papierosów, to jest ogromna skala. I te papierosy na czarny rynek już nie trafią – dodaje.
Funkcjonariusze podkreślają, że ten czynnik jest kluczowy, ponieważ mafie tytoniowe na ogół prowadzą działalność na terenie kilku państw Unii i poza nią, więc wymiana informacji, współpraca i koordynacja działań poszczególnych służb pozwala skuteczniej z nimi walczyć, likwidować fabryki nielegalnych papierosów i udaremniać przemyt.
– W tym roku udało nam się już rozbić kilka fabryk, które wytwarzały nielegalne papierosy na terenie Unii Europejskiej. Bardzo często współpracujemy na tym polu z funkcjonariuszami z innych państw UE, ale i spoza Unii – mówi por. Anna Michalska.
– Kolejnym przykładem jest realizacja, która miała miejsce niedawno na terenie Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej. Tam została rozbita grupa przestępcza, w której członkowie zajmowali się przerzutem papierosów przez Bug. I takich dużych działań co roku jest przynajmniej kilka – dodaje rzecznik prasowy Komendanta Głównego Straży Granicznej.
Na początku tego roku służby rozbiły też grupę odpowiedzialną za największy w historii przemyt papierosów z Białorusi do Polski, która – według ustaleń śledczych – działała w latach 2020–2021 i w tym czasie przemyciła ponad 18,8 mln paczek papierosów przez drogowe przejście graniczne w Bobrownikach oraz kolejowe przejście graniczne w Terespolu. Skarb Państwa stracił na tym ponad 437 mln zł. Na czele grupy stał obywatel Polski, a w sumie zarzuty usłyszało 18 osób.
Co ciekawe w szeroko zakrojonej akcji służb uczestniczyło wówczas prawie 200 funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego Policji, Straży Granicznej, Biura Inspekcji Wewnętrznej Ministerstwa Finansów, Krajowej Administracji Skarbowej i Europolu. Przeszukano ponad 30 miejsc, a funkcjonariuszy wspierały psy służbowe KAS szkolone do wykrywania pieniędzy.
– Zabezpieczyliśmy przy tej realizacji dowody materialne, w tym i pieniądze w różnej walucie i samochody na kwotę prawie 8 mln zł – mówi por. Anna Michalska. – Zanim rozpoczęła się presja migracyjna ze strony Białorusi w 2021 roku, doszło do kilku dużych przemytów białoruskich papierosów, ukrytych w tirach, w kontenerach przewożonych przez przejścia graniczne. Tę grupę udało nam się rozbić i w tej chwili z tamtych rejonów nie obserwujemy przemytu, aczkolwiek cały czas bacznie przyglądamy się temu procederowi.
Zdecydowane akcje służb i uszczelnienie granicy z Białorusią spowodowały, że przemyt papierosów z tego kierunku został prawie całkowicie zatrzymany. Podobnie zresztą jak przemyt z Ukrainy.
– Z powodu wojny w Ukrainie grupy przestępcze przestały działać, przestały tam produkować papierosy, które następnie były wysyłane przez granicę do Polski, ale i przez Polskę dalej, do krajów Europy Zachodniej – mówi podkom. Paweł Żukiewicz.
Jednocześnie to właśnie Ukraina mierzy się obecnie ze zdecydowanym wzrostem szarej strefy tytoniowej. Nielegalne papierosy stanowią tam blisko 20 proc. rynku tytoniowego, a ich konsumpcja z roku na rok wzrosła o 7,35 mld sztuk, podaje KPMG. W ub.r. w Ukrainie sprzedano 29,57 mld sztuk papierosów z legalnych źródeł – o 19,3 proc. mniej niż rok wcześniej. Spadek legalnej sprzedaży i wzrost konsumpcji nielegalnych wyrobów tytoniowych to nie tylko efekt nasilenia działalności zorganizowanej przestępczości tytoniowej w Ukrainie, lecz również polityki rządu w Kijowie. W 2018 roku przyjął on siedmioletni plan 20-proc. podwyżek akcyzy na wyroby tytoniowe rok do roku. Szara strefa tytoniowa zaczęła rosnąć z poziomu 2 proc. w 2017 roku, 9,9 w 2020 roku, 17,2 w 2021 roku i 19,1 proc. w 2022 roku. Jak wylicza KPMG, tylko w 2022 roku ukraiński budżet z powodu szarej strefy tytoniowej utracił 636 mln euro.
– Oczywiście przemytnicy wykorzystują też bardzo kreatywne metody, papierosy są ukrywane np. w płytach drewnianych, które normalnie służą do budowy domów, albo w transportach towarów, które nie są kojarzone z papierosami, jak np. ubrania, sprzęt RTV i AGD. Są różne metody, ale funkcjonariusze – wykorzystując m.in. skanery i psy przeszkolone do wykrywania tytoniu – są przygotowani, żeby takie transporty wykrywać – dodaje ekspert z zespołu prasowego Centralnego Biura Śledczego Policji. .
Według szacunków KPMG szara strefa tytoniowa uszczupliła budżety państw UE łącznie o ok. 11,3 mld euro, co wynika z utraconych wpływów podatkowych. Najgorsza sytuacja panuje we Francji. W tym kraju szara strefa tytoniowa sięga 32 proc. Francuzi odpowiadają za 47 proc. konsumpcji papierosów z czarnego rynku w UE. Z tego tytułu Paryż utracił w ub.r. ok. 7,25 mld euro wpływów budżetowych. Straty polskiego budżetu wynikające z działalności szarej strefy tytoniowej oszacowano natomiast na 0,23 mld euro.
Newseria